Przyznać trzeba, że panowie z PCWorld.com podeszli do sprawy zawodowo - podczas testów sprawdzano czas ładowania 8 wybranych stron WWW (m.in. Twittera, Wikipedii, Youtube.com czy eBay\'a) a następnie wyniki uśredniono. Co więcej - aby wykluczyć wpływ czynników zewnętrznych, wszystkie przeglądarki były instalowane w świeżym systemie operacyjnym (Windows Vista SP2 + niezbędne poprawki). Po przetestowaniu danej przeglądarki system instalowany był od nowa i dopiero wtedy sprawdzano kolejny program. Maszyną testową był notebook Gateway P-7808U.

I tak: pierwsze miejsce zajęło najmłodsze dziecię Google\'a - przeglądarka Google Chrome, w której średni czas ładowania strony wyniósł 1,7 sekundy. Minimalnie gorzej wypadł Firefox 3.5 Mozilli (1,76), zaś na trzecim miejscu uplasował się Internet Explorer 8 (z całkiem przyzwoitym wynikiem 1,83 s.). Kolejny był program Apple\'a - Safari 4 (1,96 s.), zaś na ostatnim miejscu uplasowała się Opera 10 beta, z wynikiem 2,53. Dodajmy, że Firefox 3.5 wypadł lepiej niż wydanie 3.0