Zablokowane zostały m.in. karty kredytowe PKO BP, Multibanku, Pekao SA.
Okazało się, że od jednego z pośredników obrotu kartami w Hiszpanii wyciekły dane klientów i w czasie od połowy stycznia do połowy września bez wiedzy właścicieli były użytkowane ich karty kredytowe.

Z zapewnień Ryczkowskiego wynika, że klienci banków nie poniosą żadnych strat, ponieważ w sytuacji popełnienia przestępstwa bank ponosi odpowiedzialność za transakcję. Jeśli ktoś zauważy na swoim wyciągu bankowym błąd, transakcję, której nie realizował, powinie niezwłocznie zgłosić się do swojego banku, a nowe karty zostaną wydane bez ponoszenia przez klientów kosztów.