Producenci tłumacza płaczu twierdzą, że rewolucyjna technologia na której opiera się aplikacja, może odróżnić pięć stanów emocjonalnych lub fizjologicznych dziecka: głód, zmęczenie, rozdrażnienie, stres, nuda. Jak wyjaśniają twórcy tego wynalazku, jest to możliwe, ponieważ tych pięć rodzajów płaczu jest uniwersalne dla wszystkich niemowląt, bez względu na kulturę czy język.

Aby przetłumaczyć płacz niemowlęcia, wystarczy położyć obok niego iPhone w odległości ok. 30 cm i nacisnąć przycisk "Start" - analiza i identyfikacja płaczu dziecka zajmuje aplikacji ok. 10 sekund z 96% poprawnością. Aplikacja nie potrafi obecnie stwierdzić jeszcze czy dziecko jest chore.

Stworzone przez Biloop Technologic urządzenie dostępne jest w Wielkiej Brytanii, USA i Hiszpanii. Badanie kliniczne przeprowadzono w hiszpańskim szpitalu, gdzie aplikację przetestowano na 104 dzieciach. Po zastosowaniu się do podanych przez iPhone sugestii przyczyn płaczu, obliczono skuteczność aplikacji na 96%.