Niskimi cenami kusi również od niedawna Telekomunikacja Polska, proponując obniżki dla najszybszych prędkości. I tak, w ramach podpisania umowy obowiązującej przez dwa lata klient płaci stawki niższe o 27% za prędkość 6 Mb/s; o 29% za 10 Mb/s oraz o 43% mniej za przesył 20 Mb/s - wylicza Dziennik Gazeta Prawna.

Na razie Netia nie zmienił cen dla niższych prędkości, ale zapewne taki właśnie będzie jej kolejny krok w kierunku przyciągnięcia do siebie odbiorców usług internetowych. Również TP zapowiada jeszcze przedwakacyjne obniżki dla pakietów niskich prędkości. Równocześnie też należy się spodziewać ruchu Netii.

Na razie z wielkimi promocjami powstrzymują się operatorzy sieci kablowych, których oferty są droższe od gigantów telekomunikacyjnych, jednak mogą oni oferować w tym samym pakiecie znacznie większe prędkości łącznie z telewizją oraz telefonią stacjonarną. Operatorzy takich sieci przyglądają się posunięciom Netii i TP, jednak są zdania, że i tak ich propozycje są znacznie lepsze, dlatego na razie nie przewidują, by mieli z nimi konkurować i w tym celu drastycznie zmniejszać koszty sprzedawanych usług.

Eksperci spodziewają się złych skutków \"wojny cenowej\" dla samych firm, które oferują bardzo niskie stawki za usługi. Przewidują, że znacznie wpłynie to na ich budżety, co wcześniej można było obserwować w podobnej sytuacji u operatorów telefonii komórkowej, gdzie ceny spadły u wszystkich i pomniejszyły ich dochody.