Największą przewagę Bronisław Komorowski odniósł w miastach i wśród ludzi młodych i wykształconych. Jarosław Kaczyński zdecydowanie wygrał na wsiach. Jak informuje PAP, Komorowski wygrał w Niemczech, Czechach, Bułgarii, Szkocji i Irlandii Płn., na Litwie oraz w Mediolanie i Neapolu. Kaczyński natomiast w Rzymie, USA i Kanadzie.

Różnica między kandydatami była jednak na tyle nieznaczna, że przez pewien czas wydawało się, że wybory wygra kandydat PiS. Około północy, po zgromadzeniu danych z 51% obwodów, Jarosław Kaczyński prowadził z wynikiem 50,41% głosów. Godzinę później, po ogłoszeniu wyników z ponad 80% obwodów, na prowadzenie wrócił kandydat PO.

Według badania exit poll TNS OBOP, ogłoszonego w TVP1 wczoraj o godzinie 20:00, w wyborach prezydenckich zagłosowało 56,2% uprawnionych (w pierwszej turze zagłosowało 54,94%). Natomiast według exit poll SMG KRC dla TVN 24, przy urnach stawiło się 52,4% wyborców.

Jak podaje dzisiejszy Puls Biznesu, według większości ekonomistów, inwestorzy zwycięstwo Bronisława Komorowskiego przyjmą z umiarkowanym zadowoleniem. Dobra współpraca prezydenta z rządem oznaczałaby, że droga legislacyjna ewentualnych reform będzie mniej wyboista.