Środki te mogą zostać wykorzystane m.in. na budowę tzw. kanału ulgi (od Wisły na wysokości Przegorzał do ujścia Wilgi), o którym mówi się już od ponad ... 100 lat, jednak inwestycja ta jest tak kontrowersyjna, że nie wiadomo, czy ostatecznie dojdzie do skutku.

Wśród inwestycji, które znalazły się w rządowym programie przeciwpowodziowym dla aglomeracji krakowskiej wymienia się:

- opracowanie map zagrożenia powodziowego miasta;

- odwodnienie terenów zagrożonych;

- zabezpieczenie przeciwpowodziowe zlewni rzek Rudawy, Dłubni, Prądnika i Wilgi;

- budowę zbiorników retencyjnych dla części wód burzowych;

- regulację rzek i potoków na terenie aglomeracji krakowskiej;

- modernizację obiektów stopni wodnych Kościuszko, Dąbie i Przewóz;

- budowę Kanału Krakowskiego zabezpieczającego centrum miasta przed powodzią tysiąclecia;

- budowę systemu monitoringu stanu technicznego bulwarów i wałów przeciwpowodziowych - wylicza Dziennik Polski.

Przez lata Kraków sprzyjał budowie kanału ulgi (jeśli powstanie, Dębniki będą stanowić wyspę), jednak w ostatnim czasie władze miasta mają wątpliwości, czy faktycznie spełni swoją funkcję i wart jest wydania na niego tak wielkich środków finansowych. Wart uwagi jest fakt, że w czasach, kiedy taka koncepcja się pojawiła, kanał miał się znajdować za miastem, teraz byłby w jego centrum. Urzędnicy z krakowskiego magistratu twierdzą, że lepiej te fundusze przeznaczyć np. na remont wałów przeciwpowodziowych.

Pieniądze, jakie w rządowym programie przeznaczone są na kanał ulgi mogą zostać wykorzystane też na poldery. Oprócz tego za rządowe pieniądze mają powstać zbiorniki retencyjne, chociaż jeszcze ich lokalizacja nie jest znana. By takie potrzeby dokładnie sprecyzować, konieczne jest opracowanie studium. Pieniądze można też wydać na regulację rzek i potoków, które pomogą ochronić niektóre tereny miasta przed zalaniem. Konieczna jest też modernizacja stopni wodnych (Kościuszko, Dąbie, Przewóz). Część pieniędzy musi zostać przekazana na system monitoringu stanu technicznego bulwarów oraz wałów przeciwpowodziowych.

Wsparcie finansowe, jakie dla Krakowa przewiduje rząd w kwocie około 1 mld zł ma zostać wydane do 2020 r., natomiast pozostała część - w kolejnej dekadzie.