W opracowywaniu budżetu przyjęto, jak nigdy wcześniej, trzy warianty. Jeden zakładał wzrost gospodarczy na poziomie 3,2%, drugi - 2,5%, zaś trzeci przewidywał spadek o 1%. Rząd przyjął wersję drugą, czyli z prognozowanym wzrostem o 2,5%.

Zdaniem ekspertów w dziedzinie ekonomii taka wersja budżetu jest realna i nie przewiduje żadnych rewolucji. Ogólnie przyjęta jest dobrze. Specjaliści zwracają jednak uwagę na to, że inflacja może być wyższa niż zakłada to rząd, który przyjął, iż wyniesie ona 2,8%.

Deficyt budżetowy określono na 35 mld zł. Niższy wzrost PKB powoduje, że trzeba znaleźć nowe źródło pieniędzy, które uzupełni braki. Dlatego podniesiona zostanie o 2 pkt proc. składka rentowa płacowa przez pracodawców i ma to obowiązywać od 1 lutego 2012 r. Sejm niebawem zajmie się ustawą okołobudżetową, która wprowadzona w życie może m.in. zamrożenie płac w budżetówce. Wpływy do budżetu ma też zwiększyć wyższa od nowego roku akcyza na olej napędowy i wyroby tytoniowe. Nie będzie możliwe również oszczędzanie na lokatach jednodniowych, dzięki czemu unikano dotychczas podatku Belki.

Kolejna zmiana, jaka nas czeka, to podniesienie wieku emerytalnego do 67 roku życia, a projekt tej ustawy ma być gotowy w przyszłym miesiącu. Na większe emerytury mogą liczyć w przyszłym roku emeryci. Od marca mają ruszyć podwyżki na poziomie 4,8%.

Dzięki m.in. takim zmianom i oszczędnościom w kolejnych latach spadać będzie dług publiczny. W tym roku wynosi on 53,7%. W przyszłym ma być niższy -  52,4%. W roku 2015 relacja długu publicznego do PKB ma wynieść 47,4%.