Miller w wywiadzie dla niemieckiego dziennika „Sueddeutsche Zeitung” podkreślił, że Gazprom byłby gotowy do inwestowania w infrastrukturę energetyczną, „ale gdy przyjrzeć się dokładnie propozycjom Komisji Europejskiej dotyczącym jednolitego rynku, to chodzi tu raczej o jego odgrodzenie niż o otwarcie”. 

Szef Gazpromu ostro skrytykował unijny trzeci pakiet energetyczny pozbawiający rosyjski koncern kontroli nad sieciami przesyłowymi w krajach UE, których w dużej części jest inwestorem lub współinwestorem.

„Komisja zapewne traktuje te reguły, jako środek nacisku wobec krajów eksporterów, jak Rosja. Ale: każda akcja wywołuje reakcję. Niektórzy w Rosji żądają, by pomyśleć w takim przypadku o środkach zapobiegawczych” - mówił. Jak uważa, Gazprom może podjąć kroki prawne wobec Brukseli.

„Bez gazociągu złoże gazu jest bezwartościowe. Próba oddzielenia jednego od drugiego świadczy o niewielkim poczuciu rzeczywistości i przeszkadza inwestycjom w europejską energetykę. UE musi uważać, by przez Komisję nie pozostała nie tylko bez gazu, ale też bez infrastruktury” – straszył Miller.