Zdaniem analityków od początku tego roku do marca Samsung sprzedał 88 mln telefonów komórkowych, podczas gdy Nokia 83 mln. Chociaż Nokia słabo radzi sobie na rynku smartfonów, od lat dominowała w niższym segmencie rynku, dzięki czemu fińska firma była największym producentem telefonów komórkowych na świecie. Obecnie firma szybko traci na znaczeniu.

"Po 14 latach dominacji na światowym rynku telefonów komórkowych, spadek z pierwszego miejsca będzie dla Nokii gorzką pigułką. Natomiast w Samsungu wybuchnie euforia. Tańczyć będą wszyscy, od prezesów po robotników przy taśmie montażowej" - powiedział Ben Wood, główny analityk w firmie CCS Insight.

Nokia rządziła na światowym rynku nieprzerwanie od 1998 r., kiedy wyprzedziła Motorolę. W tamtym czasie Samsung dopiero wchodził na rynek. Fiński producent kontrolowała około 40% rynku do czasu, kiedy Apple stworzył iPhone’a i tym samym rozpoczął modę na smartfony.

Zdaniem niektórych ekspertów spadek Nokii na drugie miejsce listy producentów będzie dla niej ciosem, jednak nie wpłynie na jej proces restrukturyzacyjny.