Branża budowlana zmaga się z kryzysem i poszukuje nowych możliwości zarobkowania. Szansą mogą być m.in. termomodernizacje budynków, do których wykonania potrzebnych będzie od 23 do 75 tys. nowych pracowników (do 2020 r.).

Wiele będzie zależało od norm efektywności cieplnej dla budynków, które wejdą w życie – im bardziej będą wyśrubowane, tym większe będzie zapotrzebowanie na pracowników.

Sektor energii słonecznej i wiatrowej rozwija się dość szybko i już od 2 – 3 lat poszukuje ludzi do pracy. Zdaniem Instytutu Energetyki Odnawialnej, obecnie w sektorze energetyki wiatrowej pracuje około 2 tys. osób, zaś w ciągu 8 lat liczba etatów przekroczy 60 tys. Podobny wzrost prognozowany jest w firmach serwisujących kolektory słoneczne.

Wzrośnie zapotrzebowanie na m.in. audytorów, którzy będą sprawdzać, ile energii zużywa dany budynek, jak również na specjalistów wystawiających świadectwa energetyczne, gdyż bez takiego dokumentu nie będzie można ani sprzedać, ani wynająć mieszkania.

Niestety okazuje się, że polski system edukacyjny nie jest jeszcze przygotowany do takiego zapotrzebowania na pracowników w branży energetycznej.