Zdaniem Irańskiej Studenckiej Agencji Informacyjnej (ISNA) blokada usług firmy Google ma związek z antyislamskim filmem zamieszczonym w jej serwisie YouTube, który wywołał oburzenie i protesty w całym świecie muzułmańskim.

Aktualnie Iran jest jednym z państw o najwyższym poziomie filtrów treści zamieszczanych w internecie. Teheran wiele witryn uważa za obraźliwe lub krytyczne wobec władz i dlatego Irańczycy mają do nich zablokowany dostęp. 

„W najbliższych dniach wszystkie agencje rządowe i biura zostaną podłączone do krajowej sieci informatycznej” - powiedział wiceszef resortu komunikacji i technologii Ali Hakim Dżawadi. Następnie przyłączeni do niej zostaną zwykli Irańczycy.

Jak informują irańskie media, system będzie w pełni funkcjonował w marcu przyszłego roku. Jeszcze nie wiadomo czy będzie to jednoznaczne z odcięciem dostępu do światowego internetu.