Do podziału w przyszłej perspektywie finansowej jest około 950 mld EUR. O ich rozdysponowaniu zdecydują przedstawiciele 27 państw, z których niektórzy - zwłaszcza najwięksi płatnicy netto, opowiadają się za maksymalnymi oszczędnościami. Polska należy do grupy tzw. „przyjaciół spójności”, którą tworzy w sumie 15 państw. Nasze stanowisko jest takie, by nie obcinać wydatków na politykę spójności, ponieważ jeśli tak się stanie, wyrównywanie poziomu rozwoju pomiędzy bogatymi a biednymi krajami unijnymi potrwa zdecydowanie dłużej, a różnice cywilizacyjne będą się pogłębiać.

Będąc członkiem UE dostaliśmy dotychczas blisko 80 mld EUR, a pieniądze te zostały wydane m.in.  na modernizację 15 tys. km dróg, blisko 2 tys. km linii kolejowych, 32 tys. km sieci kanalizacyjnej, 11 tys. km sieci wodociągowej.