Już drugą dobę energetycy walczą z poważnymi awariami sieci energetycznych na południowym-wschodzie Polski. Najtrudniejsza sytuacja panuje na Podkarpaciu i Lubelszczyźnie, gdzie 25 tys. odbiorców wciąż nie ma prądu. Jak zapewniają służby, dzisiaj uda się przywrócić zasilanie.
Fot. inzynieria.com
Najwięcej czasu zajmuje obecnie wymiana niemal 300 słupów energetycznych w rejonie Rzeszowa, jak również na pograniczu Lubelszczyzny i Podkarpacia. Dostęp do słupów nie jest łatwy, gdyż często znajdują się w trudnym terenie.
„Najwięcej osób bez prądu na Podkarpaciu jest w okolicach Mielca, Leżajska i Rzeszowa. Na Lubelszczyźnie energii nie ma w okolicy Tomaszowa Lubelskiego” – podaje RMF FM. Zasilanie ma wrócić do wszystkich odbiorców jeszcze dzisiaj.
Powodem awarii były trudne warunki atmosferyczne: marznący deszcz oraz intensywne opady śniegu, które spowodowały oblodzenie i uszkodzenia infrastruktury energetycznej. Wiele słupów energetycznych po prostu się złamało.
Ponadto wciąż usuwane są efekty awarii, do których doszło 21 stycznia w Małopolsce. Energia elektryczna nie dociera w okolice Tarnowa, a także do powiatów bocheńskiego i brzeskiego. Prądu nie mają również odbiorcy w gminie Tuchów, Jerzmanowicach, Sąspowie i Ojcowie. Udało się niemal w całości przywrócić zasilanie w województwie śląskim, gdzie prądu nie mają już tylko mieszkańcy około kilkudziesięciu domów w powiecie zawierciańskim - nie działa tam jedna stacja transformatorowa.
Z kolei w Piotrkowie Trybunalskim w woj. łódzkim doszło do awarii głównej magistrali ciepłowniczej. W efekcie część mieszkańców nie miało centralnego ogrzewania i ciepłej wody. Sytuacja wróciła już do normy. Do awarii sieci ciepłowniczej doszło również we Wrocławku.
Konferencje Inżynieria
WIEDZA. BIZNES. ATRAKCJE
Sprawdź najbliższe wydarzenia
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany. Przejdź do formularza logowania/rejestracji.