Kopalnia Soli "Wieliczka" jest atrakcją turystyczną bez względu na porę roku. Turystów przybywa, z czego Prezes spółki Kopalnia Soli "Wieliczka" Kajetan d'Obyrn jest niezwykle zadowolony. Jak przyznał w rozmowie z Gazetą Wyborczą: "Jak w każdym światowej klasy zabytku, czyli również w Wieliczce, zmiany są konieczne, bo zmieniają się przecież oczekiwania turystów. Co roku odwiedza nas ponad milion osób i każda, niezależnie od wieku, zainteresowań czy narodowości, odnajduje tu coś dla siebie. Podziemna Wieliczka jest również celem wizyt naukowców oraz studentów - przyciąga ich unikatowa w skali świata budowa geologiczna wielickiego złoża soli."

Jedną z tras, którymi można zwiedzić kopalnię, jest Trasa Górnicza. Turyści poruszający się nią otrzymują ochronne stroje, górnicze lampy, kaski. Ich przewodnikiem jest doświadczony górnik przodowy, który między uczestników wyprawy rozdziela zadania. Dedykowany pasjonatom geologii i górnictwa, fachowcom i studentom jest szlak "Tajemnice wielickiej kopalni".

Prezes kopalni wspomniał także o pracach zabezpieczających prowadzonych obecnie pod ziemią. „Zbędne wyrobiska likwidujemy metodą podsadzki hydraulicznej. Podsadzka to mieszanina piasku z pełnonasyconą solanką, która jest transportowana pod ziemię systemem rurociągów. Piasek z podsadzki osadza się, solanka odpływa w dół, po czym jest odbierana i kierowana do kolejnego cyklu podsadzkowego. Rocznie do kopalni trafia ponad sto tysięcy metrów sześciennych piasku. Do podsadzenia zostało nam ponad dwa miliony metrów sześciennych, więc prace potrwają jeszcze kilkanaście dobrych lat. Podsadzone komory poprawiają stabilność górotworu. (...) Wyrobiska przy północnej granicy złoża zabezpieczamy mieszaninami uszczelniającymi - tzw. iniektami, których skład opracowali naukowcy z krakowskiej AGH.”