Szef koncernu podkreślał w Sankt Petersburgu, że mimo konfliktu z Ukrainą, zapotrzebowanie w Europie na gaz z Rosji jest cały czas wysokie. Miller dodał, że Rosja ma zamiar pozostać dostawcą gazu numer jeden i nie chce, aby sytuacja na Ukrainie odbiła się negatywnie na ich europejskich klientach.

Jak informował już wcześniej, ewentualne odcięcie dostaw gazu dla Ukrainy nie wpłynie na tranzyt paliwa do krajów trzecich.

Media donoszą, iż forum gospodarcze w Sankt Petersburgu, organizowane pod patronatem prezydenta Władimira Putina, jest okazją dla władz Rosji do propagandowej napaści na kraje europejskie. Biorący w nim udział narzekają po cichu na sankcje, jakie dotknęły ich w związku z konfliktem na Ukrainie. W wyniku agresji Rosji, wszyscy przywódcy krajów europejskich oraz szefowie wielkich koncernów (w tym prezes PKN Orlen) zrezygnowali z udziału w forum.