Choć aktualny poziom wody w najdłuższej polskiej rzece już jest rekordowo niski szacuje się, że w ciągu najbliższych 2-3 dni może spaść nawet do 48 cm.

Przeciągająca się susza w regionie stanowi zagrożenie dla rolnictwa, jednak na razie nie ma problemów w funkcjonowaniu ujęć wody pitnej i wodociągów. Podobnie zakłady przemysłowe czerpiące do procesów produkcyjnych wodę z rzek, nie mają kłopotów z dostępem do wody.

Największy deficyt wody występuje na Lubelszczyźnie