Zgodnie z postanowieniami nowego dokumentu wzrost globalnych średnich temperatur zostanie utrzymany na poziomie znacznie niższym niż o 2 st. Celsjusza w odniesieniu do epoki przedindustrialnej. Zobowiązano się też kontynuować pracę nad ograniczeniem wzrostu temperatur o 1,5 stopnia.

Osiągnięcie tego celu możliwe będzie tylko wówczas, jeśli strony będą respektować porozumienie i ograniczać emisję gazów cieplarnianych.

Jak podkreślił wiceszef polskiej delegacji na COP21, Tomasz Chruszczow, zawarta umowa jest korzystna dla Polski, ponieważ „żadna z naszych czerwonych linii nie została przekroczona” – cytuje PAP. Co ważne dla polskiej gospodarki, światowe porozumienie nie eliminuje węgla, na którym opiera się nasza energetyka.