Zgodnie z informacjami resortu środowiska projekt ustawy Prawo wodne, który w październiku 2016 r. został przyjęty przez Radę Ministrów, niebawem trafi do parlamentu, gdzie poddany zostanie dalszej dyskusji.

Dlaczego zmiany?

Ustawa musi zostać uchwalona w celu zapewnienia zgodności polskich przepisów z unijnymi dyrektywami (Ramową Dyrektywą Wodną i tzw. dyrektywą azotanową). Wprowadzając przepisy nasz kraj uniknie wielomilionowych kar oraz będzie mógł wykorzystać 3,5 mld EUR z unijnych funduszy.

Ponadto ustawa ma na celu m.in. utworzenie zintegrowanych służb gospodarki wodnej oraz zapewnienie systematycznego finansowania gospodarki wodnej, które będzie służyć realizacji inwestycji w sektorze gospodarki wodnej,

Projekt ustawy Prawo wodne proponuje utworzenie jednolitej struktury służb gospodarki wodnej na terenie całego kraju. W tym celu wykorzystane zostaną istniejące zasoby ludzkie i materialne, zarówno z regionalnych zarządów gospodarki wodnej, wojewódzkich zarządów melioracji i urządzeń wodnych, jak też dotychczasowych pracowników starostw i urzędów marszałkowskich zajmujących się pozwoleniami wodnoprawnymi. Struktura ta będzie się składać z około 300 nadzorów wodnych, około 50 zarządów zlewni, kilku regionalnych zarządów gospodarki wodnej i krajowego zarządu gospodarki wodnej – czytamy w komunikacie resortu środowiska.

Czytaj także "Zarządzanie systemami odwodnieniowymi w Polsce i kontrowersje wokół nowego prawa wodnego"