Parlament Europejski limity przegłosował w listopadzie. Nowe przepisy zawierają zobowiązania poszczególnych krajów do ograniczenia emisji dwutlenku siarki (SO2) tlenków azotu (NOx), niemetanowych lotnych związków organicznych (NMVOC), amoniaku oraz drobnych cząstek stałych.

W nowych przepisach chodzi o redukcję emisję szkodliwych substancji z przemysłu, ruchu drogowego, elektrowni i rolnictwa. Krajowe zobowiązania mają dotyczyć okresu po 2020 r., ale ustalono też cele od 2030 r.

- Skarżymy te przepisy, bo podczas ich uchwalania nie zostały dotrzymane zasady lojalnej współpracy, transparentności i proporcjonalności - powiedział PAP proszący o zachowanie anonimowości polski dyplomata.

Przeczytaj także: Światowi giganci paliwowi walczą z niską emisją