Polską energetykę wciąż charakteryzuje wysoka emisyjność dwutlenku węgla w przeliczeniu na jednostkę wyprodukowanej energii – według szacunków Międzynarodowej Agencji Energii w 2011 r. była ona ponad dwukrotnie wyższa od średniej unijnej (780 g CO2/kWh w Polsce przy 352 g CO2/kWh w państwach UE).

To efekt bazowania w produkcji przede wszystkim na węglu, ale także małej efektywności i sprawności przestarzałych bloków energetycznych. Nie od dziś wiadomo, że czeka nas spora wymiana infrastruktury produkcyjnej w energetyce zawodowej - zakłada się, że do 2030 r. obejmie ona blisko połowę obecnej infrastruktury. Niemal 1/4 mocy wytwórczej w naszym kraju pochodzi bowiem z elektrowni starszych niż 40 lat, natomiast aż 60% bloków ma więcej niż 30 lat.

Kierunek rozwoju polskich sieci elektroenergetycznych musi uwzględniać liczne przesłanki w obszarze przesyłania energii, jak i jej dystrybucji do odbiorcy końcowego. W obu istotną rolę odgrywają prace nad efektywnymi technologiami typu Smart Grids, które wspierać będą sterowanie i zarządzanie siecią.

Te wyzwania można skuteczniej realizować m.in. poprzez szersze zastosowanie miedzi w takich elementach sieci elektroenergetycznych jak np. linie kablowe czy transformatory.

Jak pokazują badania, jednostkowe koszty przesyłania energii linią na napięcie 220 kV z przewodami miedzianymi (w przypadku linii zaprojektowanej na temperaturę +80⁰C) są niższe o około 10-16% niż w przypadku linii z przewodami stalowo-aluminiowymi. Natomiast przy wykorzystaniu pełnej obciążalności linii z przewodami miedzianymi (temperatura +150⁰C) te koszty są już prawie dwukrotnie niższe niż przy obciążalności wyznaczonej dla temperatury +80⁰C. A częstsze stosowanie miedzi w transformatorach dystrybucyjnych średniego i niskiego napięcia pozwoli na ograniczanie strat obciążeniowych i zwiększenie ich efektywności energetycznej.

Przeczytaj także: Anomalia pogodowe bez wpływu na wydajność instalacji PV