W ciągu najbliższych dwóch tygodni pasażerowie British Airways muszą liczyć się z utrudnieniami w podróży. Część pracowników z personelu pokładowego będzie strajkować.

W czasie trwania strajku dojdzie do odwołania niektórych lotów, trzeba się też przygotować na chaos na lotniskach.
Protest jest efektem braku porozumienia z zarządem spółki w kwestii wynagrodzeń. Ponadto jest odpowiedzią na sankcje, jakie zastosowano wobec tych pracowników, którzy wcześniej już strajkowali. Teraz protestują zarówno osoby obsługujące loty krótko-, jak i długodystansowe.
Dyrekcja spółki lotniczej zapowiada, że na lotniskach Gatwick i London City nie powinny pojawić się większe problemy. Największe zamieszanie ma dotyczyć portu Heathrow.
Szacuje się, że skutki strajku odczuje około 400 tys. pasażerów.
Przeczytaj także: Chiny walczą ze smogiem: budują zielone wieżowce

Konferencje Inżynieria
WIEDZA. BIZNES. ATRAKCJE
Sprawdź najbliższe wydarzenia
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany. Przejdź do formularza logowania/rejestracji.