"Organ regulacyjny powinien być neutralny wobec nacisków z zewnątrz. Przy takim podejściu, jaki mamy dzisiaj, o niezależności absolutnie nie może być mowy" – mówi Witold Sumisławski, b. Prezes Krajowego Zarządu Gospodarki Wodnej (KZGW), doradca Izby Gospodarczej „Wodociągi Polskie” (IGWP).
Witold Sumisławski. Fot. inzynieria.com
Nowy regulator cen wody
Sumisławski odniósł się w ten sposób do rządowych planów utworzenia centralnego regulatora na rynku wody. Obecnie rolę tę pełnią organy gminy, które weryfikują i zatwierdzają taryfy za wodę. Zdaniem pomysłodawców centralnej regulacji, system ten jest zbyt rozproszony, a urzędnicy nie mają wystarczających kompetencji do kontroli regulaminów dostarczania wody i odprowadzania ścieków. Zgodnie z założeniami Rady Ministrów, funkcja ta ma być powierzona dyrektorowi regionalnego zarządu gospodarki wodnej Państwowego Gospodarstwa Wodnego Wody Polskie.
Organ regulacyjny powinien być wyposażony we wszystkie narzędzia. Regulacje prawne powinny bardzo precyzyjnie określić, co regulator robi, żeby nie było żadnych niedomówień. Organ regulacyjny powinien być niezależny, neutralny wobec nacisków z zewnątrz. Niezależność odnosi się do procesu wyboru okresu kadencji, regulacji prawnych oraz autonomii budżetu tej organizacji – mówił o warunkach skutecznej i dobrej regulacji Sumisławski.
Niezależność to podstawowy warunek regulacji
Zdaniem doradcy IGWP, do kierowania organem regulacyjnym wymagane są bardzo wysokie kompetencje oraz wiedza na temat sektora, będącego przedmiotem regulacji. Warunek niezależności jest zaś spełniony wówczas, gdy rząd nie ma uprawnień do zatwierdzenia bądź odrzucania decyzji regulatora.
Kierowałem wodociągami -naście lat, kierowałem Regionalnym Zarządem Gospodarki Wodnej, który teraz ma być regulatorem, kierowałem wszystkimi regionalnymi zarządami gospodarki wodnej i mój bujny włos na głowie się jeży, gdy pomyślę, że te dwa światy mają się ze sobą zderzyć. Dobrze poukładany świat wodociągów i spółek prawa handlowego, posługujących się rachunkiem ekonomicznym, wskaźnikami i benchmarkami, oraz świat budżetu, który nigdy nie miał do czynienia z ekonomią, a cała ekonomia sprowadza się do wydania pieniędzy na czas. Te dwa warunki przy takim podejściu, jaki mamy dzisiaj, z pewnością nie będą spełnione, a o niezależności absolutnie nie może być w tej sytuacji mowy – dodaje.
Według Sumisławskiego na ten moment nie ma żadnych wiarygodnych analiz potwierdzających wyższość regulacji centralnej nad lokalną bądź regionalną.
Ponowna dyskusja jest konieczna
Zaniepokojeni przedstawiciele branży na ten moment mogą tylko czekać, bo nikt nie wie, jak będzie wyglądała praktyka nowej regulacji. Były prezes KZGW zasugerował też, by odnowić dyskusję na temat analityki cen wody w Polsce i jej wpływu na budżety domowe. Szczególnie istotna jest analiza obciążeń dla grup o najniższych dochodach.
Sugestia jest taka, aby wprowadzić taryfy osłonowe. Z punktu widzenia regulacji to lepsze rozwiązanie niż blokowanie wzrostu dla wszystkich odbiorców. Ceny wody w Polsce są na racjonalnym poziomie, a wydatki na wodę i ścieki nie obciążają gospodarstwa domowego powyżej 3% dochodu rozporządzalnego - dodał Sumisławski.
Witolda Sumisławski wygłosił referat pn. „Zasady funkcjonowania sektora usług wodociągowych i kanalizacyjnych w Europie – regulacje i taryfy” podczas trwającej właśnie w Targanicach k. Andrychowa 14. Zachodniej Konferencji Przedsiębiorstw Wodociągów i Kanalizacji. Patronem medialnym wydarzenia jest portal inzynieria.com oraz kwartalnik „Inżynieria Bezwykopowa”.
XIV Zachodnia Konferencja Przedsiębiorstw Wodociągowych i Kanalizacyjnych
Konferencje Inżynieria
WIEDZA. BIZNES. ATRAKCJE
Sprawdź najbliższe wydarzenia
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany. Przejdź do formularza logowania/rejestracji.