160 lat temu, 1 listopada 1857 r., uruchomiono Gazownię Miejską na krakowskim Kazimierzu, jedną z pierwszych na ziemiach polskich.
160 lat Gazowni Miejskiej w Krakowie. Fot. Zygmunt Put/Wikimedia
W 1830 r. Kraków, jako pierwsze z polskich miast, rozświetliły lampy gazowe, jednak był to jedynie eksperyment - w tamtym czasie korzystano z lamp na olej rzepakowy oraz lamp naftowych. Pomysł jednak sprawdził się na tyle, że miasto postanowiło wybudować własną gazownię.
Umowę podpisano z prywatnym Niemieckim Kontynentalnym Towarzystwem Gazowym z Dessau. Najstarsze obiekty zaprojektował niemiecki inżynier Seizig, a pierwszym dyrektorem był kolejny Niemiec - Konrad Voss.
Pierwsze lampy zapłonęły na Rynku Głównym 22 grudnia 1857 r., a potem także na Starym Mieście, ul. Lubicz, Kazimierzu i Stradomiu.
- Siłę światła gazowego liczono wówczas według metody wiedeńskiej, tj. przeliczano na blask świec woskowych. I tak zastosowane wówczas w Krakowie latarnie i kandelabry tzw. pierwszej klasy zużywały na godzinę 5 stóp sześciennych gazu i świeciły płomieniem o sile 12 świec woskowych, a mniejsze, drugiej klasy, zużywające na godzinę 4 stopy sześcienne gazu, dawały światło 9-10 świec woskowych. Moc oświetlenia regulował kontrakt zawarty przez gminę i spółkę niemiecką. W 1864 r. gaz zaczęto dostarczać także na drugą stronę Wisły do Podgórza - czytamy na stronie Muzeum Inżynierii Miejskiej.
Główny obiekt wytwórczy gazowni: piecownia systemu Koppersa uruchomiona w 1925 r.
Po wygaśnięciu kontraktu z Niemcami w 1886 r. gazownię wykupiła gmina Kraków. Tym samym stała się pierwszym miejskim przedsiębiorstwem przemysłowym. Zakład produkował amoniak oraz gaz węglowy i wodny, w 1952 r. rozpoczęto zasilanie miasta metanem.
Do 1908 r. częścią gazowni była elektrownia przy ul. Dajwór.
Krakowskie Towarzystwo Techniczne. Siedzą od lewej: dyrektor gazowni krakowskiej inż. M. Seifert, dyrektor Thor, prezes dr Czapliński, inż. Skąpski, rektor Akademii Górniczej dr Jan Krauze, inż. Pirgo. Stoją od lewej: inż. Kowalski, inż. Nitsch, inż. Gutkowski, inż. Kijak, inż. Ciechanowski, inż. Tokarzewski (1927 r.)
Gazownia na Kazimierzu miała własne ujęcie wody, wieżę ciśnień i bocznicę kolejową do stacji Grzegórzki - w miejscu gdzie stoi teraz Galeria Kazimierz. Produkcji zaprzestano w 1968 r.
Osada wioślarska Związku Strzeleckiego Pracowników Gazowni Miejskiej w Krakowie podczas treningu na Wiśle. Sierpień 1935 r.
Do dziś zachowała się tylko część obiektów pierwotnej gazowni: budynki administracyjne, budynek mieszkalny wraz z ogrodem, dawna świetlica robotnicza, laboratorium, tzw. nowa kotłownia i fabryka gazu wodnego.
Otwarcie ogniska robotniczego w Gazowni Miejskiej w Krakowie. Widoczny m.in. prezydent miasta Karol Rolle (w okularach).
Obecnie gazownia jest zakładem przesyłowo-rozdzielczym, oddziałem Karpackiej Spółki Gazownictwa sp. z o.o. w Tarnowie.
Zobacz także: urodziny mostu w Tczewie i linii Wrocław-Poznań [zdjęcia, wideo]
Konferencje Inżynieria
WIEDZA. BIZNES. ATRAKCJE
Sprawdź najbliższe wydarzenia
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany. Przejdź do formularza logowania/rejestracji.