W znowelizowanych przepisach określono zasady i warunki zbiorowego zaopatrzenia w wodę przeznaczoną do spożycia przez ludzi oraz zbiorowego odprowadzania ścieków, w tym reguły m.in. działalności przedsiębiorstw wodociągowo-kanalizacyjnych.


Zgodnie z nowymi przepisami, od 1 stycznia 2018 r. organem regulacyjnym będzie Państwowe Gospodarstwo Wodne Wody Polskie (obecnie są nim gminy). Rozwiązanie to powinno przyczynić się do wyeliminowania ryzyka nieuzasadnionego wzrostu stawek opłat oraz cen za pobór wody i odprowadzanie ścieków - czytamy na stronie www.premier.gov.pl.

Zadaniem Wód Polskich będzie opiniowanie projektu regulaminu dostarczania wody i odprowadzania ścieków. Ponadto zajmie się właśnie zatwierdzaniem taryf za zbiorowe zaopatrzenie w wodę oraz zbiorowe odprowadzanie ścieków oraz rozstrzyganiem sporów między przedsiębiorstwami wodociągowo-kanalizacyjnymi a odbiorcami usług.


Nadzór nad działalnością Wód Polskich ma sprawować minister właściwy ds. gospodarki wodnej. Strukturę będą stanowić Krajowy Zarząd Gospodarki Wodnej z siedzibą w Warszawie (ZGW), a ponadto regionalne ZGW z siedzibami w: Białymstoku, Bydgoszczy, Gdańsku, Gliwicach, Krakowie, Lublinie, Poznaniu, Rzeszowie, Szczecinie, Warszawie i Wrocławiu; oraz zarządy zlewni i nadzory wodne.

Więcej o tym, jak będą pracować Wody Polskie, przeczytasz TUTAJ.

Fakt, że to Państwowe Gospodarstwo Wodne ma zajmować się zatwierdzaniem taryf, wzbudziło duże emocje wśród wodociągowców. Zresztą, sejmowa debata nad zmianami do ustawy o zbiorowym zaopatrzeniu w wodę i zbiorowym odprowadzaniu ścieków nie obyła się bez emocji. Wiceminister środowiska Mariusz Gajda stwierdził m.in., że Izba Gospodarcza „Wodociągi Polskie” (IGWP) prowadziła lobbing na rzecz interesów przedsiębiorstw wod-kan.

Przeczytaj także: IGWP zareagowała na słowa ministra Gajdy