Jak wynika z przedstawionej na stronie Wód Polskich rekonstrukcji zdarzeń, 10 maja br. Centromost Stocznia Rzeczna w Płocku sp. z o.o. zwróciła się do jednostki z wnioskiem o alimentację rzeki Wisły na odcinku poniżej stopnia wodnego we Włocławku. 22 maja Wody Polskie – po sprawdzeniu, czy spełnione zostały wytyczne określone w Instrukcji Gospodarowania Wodą – potwierdziły możliwość alimentacji. Jednocześnie poinformowały 49 podmiotów o planowanym zrzucie. 25 maja Regionalny Zarząd Gospodarki Wodnej Wód Polskich w Warszawie opublikował komunikat nawigacyjny o planowanym odpływie ze stopnia wodnego. Dzień później zrealizowany został zrzut wody.

Z analizy hydrogramów Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej (IMGW) wynika, iż stan wody w Wiśle w rejonie stopnia wodnego 26 maja br. był zbliżony do stanu z dnia 5 maja br. Jednostka kontrolna, Departament Kontroli i Audytu Wewnętrznego Krajowego Zarządu Gospodarki Wodnej, stwierdziła, że zrzut był uzasadniony i zgodny z wszystkimi przepisami obowiązującymi dla stopnia wodnego.

Do raportu nie włączono spontanicznie napływających opinii od wielu instytucji i osób, gdyż komisja kontrolna pracowała na dokumentach wewnętrznych PGW Wód Polskich. Na uwagę zwracają relacje osób, które bezpośrednio przed lub po zrzucie z dnia 26 maja br. pływały po Wiśle na omawianym odcinku rzeki.  W przesłanych informacjach powołując się na dokumentację fotograficzną, za bezzasadne oraz bardzo krzywdzące dla Wód Polskich uznały oskarżenia o niszczenie przyrody – czytamy w komunikacie jednostki.

Stopień wodny Włocławek składa się z zapory czołowej o długości 670 m, jazu, przepławki dla ryb, śluzy, progu stabilizującego, zapory awaryjnej oraz zapór bocznych wraz z przepompowniami, wałów cofkowych i czaszy zbiornika. Najważniejszą jego częścią jest elektrownia wodna o mocy 160,2 MW, produkująca rocznie 739 GWh energii. Celem budowy stopnia była poprawa warunków żeglugowych na dolnej Wiśle.

Przeczytaj także: Co Wisła odsłoni w Toruniu?