Zbiorniki na obszarze działania regionalnego zarządu Wód Polskich w Gliwicach, pracują i posiadają rezerwy większe niż wymagane. W związku z tym, że wszystkie posiadały niski poziom piętrzenia jeszcze przed ostatnio występującymi opadami, skutecznie piętrzą wodę, zmniejszając i spłaszczając fale wezbraniowe – wskazał organ.

Jednocześnie zaznaczono, że po stronie czeskiej zanotowano większe niż w Polsce opady. Dochodziły one do ponad 120 mm/m², a miejscowo nawet do 180 mm/m². Jak na razie jednak wszystkie czeskie zbiorniki – oprócz zbiornika Moravka (71%) – posiadają rezerwę.

Mimo iż pogoda powoli się zmienia, a opady słabną, IMGW wydał ostrzeżenia meteorologiczne i hydrologiczne dla większości województw. Trudno też oszacować, o ile wzrośnie poziom wody w Wiśle. Dla przykładu na stacji Zawichost zanotowano wzrost poziomu wody o 140 cm (do 550 cm), co oznacza przekroczenie stanu ostrzegawczego (480 cm), ale stan alarmowy to dopiero 620 cm.

Aktualnie większość zbiorników retencyjnych posiada rezerwy powodziowe większe od wymaganych instrukcjami gospodarki wodnej – zapewniają Wody Polskie.

Przeczytaj także: IMGW ostrzega przed ulewami