Łukasz Madej: Stowarzyszenie Architektury Krajobrazu bierze udział w pracach nad przygotowaniem ogólnopolskich standardów ochrony i kształtowania zieleni. Dlaczego ten dokument jest potrzebny?

Dr arch. kraj. Piotr Reda: Zawarte w nim standardy mają porządkować i systematyzować kształtowanie terenów zieleni w całym procesie inwestycyjnym – od udokumentowania stanu przed rozpoczęciem prac i wyznaczenia zasad ochrony zieleni zastanej w obszarze inwestycji, poprzez przygotowanie zamówienia, prace projektowe, realizacyjne, po odbiory i zasady utrzymania. Dokument będzie pomostem pomiędzy wszystkimi stronami procesów inwestycyjnych w zakresie terenów zieleni. Zamawiającym da narzędzie do prawidłowego przygotowania zamówienia z niezbędnymi materiałami wyjściowymi oraz śledzenia prawidłowości prowadzonych prac projektowych i realizacyjnych. Projektantom pozwoli określić zakres, poziom dokładności i kolejność prac projektowych. Wykonawcom zaś pokaże uwarunkowania dotyczące prowadzenia robót budowlanych na terenach zieleni, z właściwą ochroną zasobów przyrodniczych oraz wymagań w zakresie jakości prowadzonych robót, użytych materiałów i stosowanych technologii.

ŁM: Standardy powstają w odpowiedzi na zmiany klimatu, które w Polsce objawiają się m.in. deszczami nawalnymi?
PR: Zmiany klimatu są jedną z przyczyn prac nad standardami. Wraz ze zmieniającymi się uwarunkowaniami przyrodniczymi i koniecznością odpowiedzi na te wyzwania zachodzi potrzeba wprowadzenia do standardów kształtowania zieleni rozwiązań dotyczących gospodarowania wodą opadową, przygotowania właściwego siedliska dla rozwoju szaty roślinnej, odpowiednich doborów roślin, a także metod ich uprawy i pielęgnacji.

ŁM: Opracowanie standardów to Państwa inicjatywa, czy pomysł wyszedł np. od włodarzy polskich miast?
PR: O potrzebie standaryzacji procesów projektowych i realizacyjnych w zakresie różnych dziedzin związanych z architekturą krajobrazu mówi się w środowisku branżowym od kilku lat. Wyszliśmy naprzeciw tym oczekiwaniom. Bezpośrednim bodźcem było konkretne zamówienie na przygotowanie takich standardów dla Łodzi. Przygotowaliśmy ponad stustronicowy dokument, który w naszej ocenie może być dobrym przykładem modelowym dla tworzenia standardów ogólnopolskich. Standardy wykorzystywane w różnych miastach Polski nie są bowiem jednolite w zakresie merytorycznym i sposobach rozwiązywania problemów. Mają też różny charakter w zakresie struktury, wagi czy zakresu podejmowanych zagadnień. Włodarze tych miast widzą także potrzebę dalszych prac w tym zakresie, znajdowania wspólnych modeli i rozwiązań oraz przede wszystkim stworzenia wspólnego słownika pojęć stosowanych w procesie ochrony i kształtowania terenów zieleni. Obecnie prowadzimy rozmowy i prace na temat wspólnych standardów z różnymi organizacjami pozarządowymi, głównie stowarzyszeniami branżowymi, oraz niektórymi miastami. Ponadto równolegle powstają standardy szczegółowe dotyczące wybranych zagadnień ochrony i kształtowania zieleni, przygotowywane przez niektóre inne stowarzyszenia, jak np. Polskie Stowarzyszenie „Dachy Zielone”, Fundację Ekorozwoju, czy standardy gospodarowania wodami opadowymi, np. dla pasów drogowych Wrocławia czy dla Bydgoszczy.

ŁM: Wcześniej były już podejmowane próby tworzenia i wdrażania podobnych opracowań?
PR: Tak, wcześniej już powstawały różne opracowania na poziomie zaleceń, jak np. Zalecenia dotyczące realizacji terenów zieleni, przygotowane w 2007 r. przez Stowarzyszenie Architektury Krajobrazu (wtedy jeszcze pod nazwą Polskie Stowarzyszenie Wykonawców Terenów Zieleni i Architektów Krajobrazu „Zieleń Polska”) czy rozwijane od kilku lat Zalecenia Jakościowe dla ozdobnego materiału szkółkarskiego przygotowane przez Związek Szkółkarzy Polskich. Ponadto różne samorządy w Polsce od kilku lat wprowadzają na swoich obszarach działań standardy dotyczące w różnym zakresie kształtowania terenów zieleni. Jako dobre przykłady można tu wymienić np.: Kraków, Warszawę, Wrocław, Poznań, Kielce, Zieloną Górę, Bydgoszcz, Gdańsk.

ŁM: W jaki sposób obecnie kształtowana jest zieleń w polskich miastach? Jakie majczęściej popełniane są błędy?
PR: Nie chciałbym tu mówić o błędach. Mamy po prostu różne problemy do rozwiązania. Każdy z samorządów stara się je rozwiązać w miarę swoich możliwości. Chcemy pomóc znaleźć odpowiednie narzędzia do tych działań. W każdym razie ogólnie znanym problemem jest m.in. nadmierne uszczelnienie powierzchni naszych miast i kierowanie nadmiaru wód opadowych do sieci kanalizacyjnych, które nie są w stanie przyjąć dużej ilości wody w krótkim czasie podczas deszczy nawalnych. Ponadto, odprowadzając tę wodę do rzek i wyprowadzając ją z miast, tracimy możliwość jej bezpośredniego wykorzystania do nawadniania terenów zieleni i utrzymywania właściwego poziomu wód gruntowych, podziemnych. Niezbędne są rozwiązania służące przechwytywaniu tej wody, jej gromadzeniu, retencji i ponownemu wykorzystaniu na potrzeby utrzymania terenów zieleni i jakości siedlisk przyrodniczych. Odpowiednio ukształtowana zieleń z jednej strony ogranicza utratę wody z gleby, a z drugiej pomaga przechwytywać i gromadzić wodę opadową. W czasach rosnącego zapotrzebowania na wodę pitną i kurczących się jej zasobów należy szukać rozwiązań minimalizujących konieczność podlewania terenów zieleni i roślin ozdobnych, pozostawiając tę wodę na potrzeby mieszkańców czy nawadniania upraw rolniczych.


ŁM: Wróćmy do Łodzi: jak został przyjęty tamten dokument i jak przebiega jego wdrażanie?
PR: Standardy opracowane dla Łodzi były podczas przygotowywania na bieżąco konsultowane ze specjalistami z Zarządu Zieleni Miejskiej i innymi zainteresowanymi jednostkami miejskimi. Dlatego ich treść w pełni odpowiada potrzebom określonym przez samorząd. Obecnie trwają prace przygotowawcze do wdrożenia ich w postaci aktu prawa miejscowego. Równolegle, wraz z przedstawicielami Zarządu Zieleni Miejskiej aktywnie je promujemy w Polsce, prezentując na warsztatach, seminariach, konferencjach, panelach dyskusyjnych. Ich układ i treść spotykają się z pozytywnym odbiorem środowiska branżowego. Odbieramy też dużo komentarzy i informacji zwrotnych, które pozwolą nam wypracować szczegółowe rozwiązania standardów ogólnopolskich.

ŁM: Do gospodarowania wodą opadową służy tzw. zielono-niebieska infrastruktura. Jak było kiedyś, a jak obecnie władze polskich miast podchodzą do budowy tego typu obiektów?
PR: Samorządy w Polsce dostrzegają potrzebę poprawy jakości życia mieszkańców, tworzenia miast przyjaznych nie tylko dla biznesu, aktywności gospodarczej i motoryzacji, ale także odpowiadających ich potrzebom. W tym celu niezbędny jest zrównoważony rozwój tkanki miejskiej z uwzględnieniem powiązań przyrodniczych, gospodarowania wodami powierzchniowymi, podziemnymi i opadowymi. Idea formowania tzw. zielono-niebieskiej infrastruktury terenów zurbanizowanych bardzo dobrze nadaje się do tego celu. Włodarze polskich miast rozumieją te potrzeby i coraz częściej kierują środki na realizację takich zadań. Obserwujemy stały wzrost zainteresowania inwestycjami w tym zakresie.

ŁM: Które polskie miasto najlepiej rozumie i odpowiada na potrzeby zmian klimatu w zakresie projektowania i budowy zielono-niebieskiej infrastruktury?
PR: Wiele polskich miast stara się poprawiać swoją strukturę i funkcjonowanie zgodne z ideą zielono-niebieskiej infrastruktury oraz odpowiadając na zwiększające się wyzwania związane ze zmianami klimatu i adaptacji do nich. Co prawda, nie chcę umniejszać rangi staraniom mniejszych ośrodków, ale podam kilka przykładów dużych miast. Warszawa aktualnie przygotowuje Politykę Ochrony Drzew, zbierającą standardy zarządzania zasobami zieleni wysokiej. Do tego zagospodarowanie doliny Wisły z udostępnieniem mieszkańcom lewego brzegu w postaci bulwarów spacerowo-rekreacyjnych i przyrodniczo-edukacyjnym zagospodarowaniem lasów łęgowych na prawym brzegu jest wzorcem zagospodarowania rzeki w mieście. Przykładem dla innych miast może być Kraków i jego sposób zarządzania terenami zieleni, realizowany przez duży i dosprzętowiony zespół Zarządu Zieleni Miejskiej. We Wrocławiu niedawno uchwalono Studium Uwarunkowań i Kierunków Zagospodarowania Przestrzennego. Miasto wprowadza dużo zieleni w postaci małych, ale rozproszonych enklaw, np. parków kieszonkowych, a jednocześnie realizuje duże założenia parkowe w dolinie rzeki Ślęzy. Wzorem urządzania i ochrony zieleni w pasach drogowych jest Poznań, z kolei w rozwiązaniach na dużą skalę w zakresie budowy infrastruktury służącej retencji i gospodarowaniu wodą opadową przoduje Gdańsk. Ta lista oczywiście nie jest kompletna, gdyż także wiele innych mniejszych i większych ośrodków miejskich w Polsce stara się aktywnie wprowadzać nowe rozwiązania w tym zakresie.

W dniach 4–6 września br. w Zakopanem odbędzie się IV Konferencja „Gospodarowanie Wodami Opadowymi i Roztopowymi”. W wydarzeniu udział weźmie wielu branżowych ekspertów, w tym dr arch. kraj. Piotr Reda, który opowie o aspektach gospodarowania wodą opadową w standardach ochrony i kształtowania zieleni. Szczegółowe informacje na temat spotkania oraz formularz rejestracyjny znajdziesz na stronie www wydarzenia.

Przeczytaj także: III Konferencja Gospodarowanie Wodami Opadowymi i Roztopowymi w Zakopanem [relacja]