Już od 1 czerwca tego roku mieszkańcy Krakowa będą mogli starać się o dotację na budowę systemu do gromadzenia i wykorzystywania wód opadowych i roztopowych. Wysokość wsparcia zależy od danego projektu, ale może wynieść nawet 12 tys. zł. To element adaptacji miasta do zmian klimatu.

Dotacją objęte będą mogły zostać systemy pozwalające m.in. na podlewanie deszczówką ogrodu, czy np. umożliwiające wykorzystanie jej do spłukiwania toalet, prania albo sprzątania. Od 2014 r. w Krakowie, w ramach programu małej retencji wód opadowych, powstało 495 tego typu instalacji. Miasto przeznaczyło na ten cel ponad 3 mln (w tamtym przypadku dotacje sięgały 5 tys. zł).
Zainteresowanie projektem było duże, dlatego teraz władze stolicy Małopolski postanowiły zmienić zasady przyznawania dotacji. Zgodnie z nowymi regulacjami, na zwrot 80% kosztów mogą liczyć osoby, które zdecydują się na podziemny zbiornik na wody opadowe i roztopowe (nie więcej niż 6 tys. zł – zbiornik o pojemności do 5 m3, 8 tys. zł – powyżej 5 m3 do 10 m3, a 10 tys. zł – powyżej 10 m3). Z kolei od 200 zł do 500 zł będzie można otrzymać na zakup naziemnego zbiornika podłączonego do rynny. Najwyższą dotacją, 12 tys. zł, objęte zostaną projekty związane z bioretencją, drenażem zbierającym wodę lub nawadnianiem.
Jak tłumaczy krakowski magistrat, retencja wody w miejscu jej opadu niesie korzyści. To np. brak przeciążenia kanalizacji w czasie ulew czy mniejsze zużycie wody z kranu.
Przeczytaj także: Jak wykorzystać deszczówkę? Oto kilka sposobów

Foto, video, animacje 3D, VR
Twój partner w multimediach.
Sprawdź naszą ofertę!

Aby dodać komentarz musisz być zalogowany. Przejdź do formularza logowania/rejestracji.