Na Szczecińskim Węźle Wodnym rozpoczęła się akcja lodołamania. To pierwsza od trzech lat inicjatywa tego typu. Celem działania jest zapobieżenie powodzi, której ryzyko – w obliczu obfitych opadów śniegu i zbliżających się roztopów – jest bardzo wysokie.
Fot. Wody Polskie
Lodołamanie rozpoczęło się 16 lutego br. i potrwa około tygodnia. W akcji udział bierze sześć polskich i sześć niemieckich jednostek. Będą one pracować w dwóch rejonach operacyjnych – na Jeziorze Dąbie (wyłamywana będzie tu rynna) oraz w Gryfinie i na Regalicy. W sumie to ponad 70 km lodowej tafli od okolic Siekierek, przez Bielinek, Widuchową, aż do Szczecina.
Jak podaje Marek Duklanowski, dyrektor Wód Polskich w Szczecinie, lodu może nie ma za dużo na Odrze i Regalicy, ale wiemy, że między Szczecinem a Gryfinem pokrywa jest bardzo szeroka. (…) W perspektywie kilku dni będziemy mieli poważne roztopy, każda wiosna wiąże się z tym, że topnieje śnieg, co może się wiązać z powodziami. Akcja lodołamania ma na celu zapobiegać wszelkiego rodzaju zagrożeniom – dodaje.
Fot. Wody Polskie
W Szczecinie, w stoczni MSR Gryfia, trwa ponadto budowa nowych lodołamaczy, które mają służyć gdańskim Wodom Polskim. Na etapie wyposażania są już Manat i Nerpa, a powstawać zaczynają Puma i Narwal, które pracować będą na Dolnej Wiśle.
Przeczytaj także: Pomorskie: może ruszać odbudowa trzech stacji pomp
Konferencje Inżynieria
WIEDZA. BIZNES. ATRAKCJE
Sprawdź najbliższe wydarzenia
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany. Przejdź do formularza logowania/rejestracji.