W tym zakresie zadanie Wód Polskich polega na sprawdzaniu, czy proponowane przez samorządy i miejscowe spółki wod-kan taryfy odpowiadają kosztom dostarczania wody oraz odprowadzania ścieków. Trzeba jednak pamiętać, że z taryf dostawcy tych usług pozyskują środki na inwestycje, ustalając je biorą też pod uwagę m.in. wzrosty cen energii elektrycznej czy wynagrodzenia pracowników. Taryfy opracowuje się na podstawie wytycznych rozporządzenia z 27 lutego 2018 r.

Jak poinformował Przemysław Daca, prezes Wód Polskich, zgodnie ze stanem na 22 marca br. do Gospodarstwa wpłynęło ponad 1500 wniosków, czyli 64% z wszystkich (złożonych w skali całego kraju powinno być ich ponad 2,6 tys.). W 94% z już złożonych propozycji założono podwyżki opłat za dostawę wody i odprowadzanie ścieków.

Jak procentowo, w podziale na województwa, wyglądają proponowane podwyżki? To pokazuje poniższa grafika:

Źródło: Wody Polskie

Zasada jest taka, że wnioski taryfowe najpierw ocenia regionalny oddział Wód Polskich. Jeśli spółka wod-kan wnosi odwołanie od decyzji regionalnego dyrektora, sprawa trafia na biurko prezesa Wód Polskich. Jeżeli także na tym etapie nie dochodzi do porozumienia, spory rozstrzygają sądy.

Przeczytaj także: Inwestycje w gospodarkę wodną mogą uratować życie milionom [rankingi]