Niedaleko Pensacoli na Florydzie mieszkańcy hrabstwa Santa Rosa zaczęli doświadczać licznych zalań – zarówno po deszczach, jak i w czasie suszy. To efekt tego, iż po remoncie nawierzchni drogi Ward Basin 72-calowe rury z blachy falistej (CMP) zainstalowane w latach 70-tych zaczęły ulegać uszkodzeniom i napełniały się wodami Yellow River i zatoki Blackwater. Gdy poziom wód w rzece bądź zatoce podnosił się, podnosił się również poziom wody na Ward Basin Road.
Fot. dzięki uprzejmości Trenchless Technology
Władze hrabstwa zdecydowały się na naprawę sieci podziemnej z wykorzystaniem technologii CIPP. Ustalono, że potrzebne będą trzy filcowe wykładziny 72-calowe, każda o długości 65 stóp.
Instalacja rękawów nie obyła się jednak bez konieczności pokonywania przeszkód. Przez pierwsze trzy tygodnie od rozpoczęcia robót padały ulewne deszcze. Ponadto transport rękawów i przenoszenie ich z miejsca na miejsce, z uwagi na ich ciężar i wielkość, nie były wcale proste. Kolejnym problemem okazało się wykonanie odwodnienia.
Rozważaliśmy zastosowanie ścianek szczelnych, ale ze względu na niewielką odległość od istniejącej infrastruktury podziemnej, napowietrznych linii energetycznych i gęstej roślinności to rozwiązanie nie wchodziło w grę. Tradycyjna grodza wymagałaby wywiezienia kilkuset jardów sześciennych ziemi, a hrabstwo nie zezwoliłoby na zrzucenie ich do akwenu. Musieliśmy improwizować, używając worków na śmieci, które mieszczą jeden jard sześcienny ziemi i są wykonane z tego samego materiału, co worki z piaskiem, aby utworzyć grodzę i odwrócić bieg wody – powiedział Drew Matthews, kierownik projektu.
Od samego początku było to bardzo trudne. Obecni na miejscu pracownicy hrabstwa Santa Rosa, kiedy zobaczyli, z jaką ilością wody mamy do czynienia, potrząsnęli głowami i życzyli nam powodzenia. To było jak pchanie wody pod górę, jak tylko się rozpędziliśmy, przychodziła kolejna burza – tłumaczył Ben Joyner.
Ze względu na to, że trzy rury o średnicy 72 cali znajdowały się obok siebie, woda została skierowana do przepływu przez jedną z nich, a dwie pozostałe rury zostały odizolowane. Ekipa użyła pięciu pomp 6-calowych do przekierowania wody z górnej części drogi przez rurę odprowadzającą, która wyprowadzała wodę na teren leśny. Dodatkowa pompa o średnicy 6 cali, znajdująca się w dolnym biegu rzeki, pomogła w odprowadzeniu wody z obszaru robót. Po wygraniu walki z przekierowaniem wody, ulewami i przypływami, rozpoczęto instalację.
Każdy z rękawów musiał być dostarczony bezpośrednio na miejsce instalacji odpowiednio dużą koparką. Jako metodę utwardzania wybrano wodę – jednak w pobliżu nie było hydrantu, który pozwoliłby na napełnienie rury z wykładziną wodą. Pompowano ją zatem z basenu.
Musieliśmy pompować zimną wodę, aby utrzymać ciśnienie, w celu zapewnienia odpowiedniego przylegania wykładziny do rury, co z kolei spowalniało proces ogrzewania –przyznał Matthews.
Każda kolejna instalacja przeprowadzana była jednak coraz sprawniej i dzięki wykorzystaniu CIPP udało się szybko zapobiec zjawisku podtopień w tej części hrabstwa – w dodatku bez uszkodzenia nowo położonej nawierzchni drogowej.
Przeczytaj także: Kolejne łódzkie kanały poddane renowacji „światłem”
Konferencje Inżynieria
WIEDZA. BIZNES. ATRAKCJE
Sprawdź najbliższe wydarzenia
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany. Przejdź do formularza logowania/rejestracji.