W ramach projektu „Uporządkowanie systemu gospodarowania wodami opadowymi w Katowicach” trwają prace w ramach dwóch etapów tego przedsięwzięcia o łącznej wartości przekraczającej 100 mln zł dojdzie do wybudowania i modernizacji kanalizacji deszczowej o długości ponad 8 km. Powstanie też 25 podziemnych zbiorników retencyjnych rozlokowanych m.in. w parku w Dąbrówce, przy centrum przesiadkowym w Brynowie oraz przy ul. Dudy-Gracza. Ich łączna pojemność wyniesie ponad 11 mln l – mniej więcej tyle ile pomieszczą trzy baseny olimpijskie.

Realizacja projektu pozwala nam zabezpieczyć się przed lokalnymi podtopieniami, a także wykorzystywać zmagazynowaną wodę do różnych celów, jak np. pielęgnacja zieleni miejskiej. Tak więc z jednej strony to funkcja zabezpieczająca, a z drugiej ekologiczne i ekonomiczne zyski wpisujące się w założenia gospodarki o obiegu zamkniętym – mówi Marcin Krupa, prezydent Katowic.

Inwestycje otrzymały dofinansowanie z Programu Operacyjnego Infrastruktura i Środowisko 2014–2020 w kwocie około 55 mln zł.

W kontrolowaniu sytuacji podczas wzmożonych opadów pomagają urządzenia pomiarowe do monitorowania stanu wód w kanalizacji i ciekach. Dzięki nim, tak jak miało to miejsce podczas ostatniej ulewy, otrzymujemy na bieżąco informacje na temat warunków, jakie aktualnie panują w wyznaczonych do weryfikacji punktach. Tym razem system wszedł w tryb alarmowy i powiadomił nas o zbliżającym się 70-procentowym wypełnieniu kolektorów przy ulicach Kossutha, Pułaskiego i Kościuszki, po czym w tych miejscach zwiększyła się częstotliwość pomiarów – mówi Adam Turek-Kidawa, zastępca kierownika działu planowania i eksploatacji kanalizacji deszczowej Katowickich Inwestycji. Całe szczęście sytuacja szybko się unormowała i wszystkie nasze systemy powróciły do normalnego trybu pracy – dodaje.

Przeczytaj także: Tczew modernizuje sieć na wody opadowe