W komunikacie spółka podkreśla, że obecnie obowiązujące ceny za wodę i ścieki zostały zatwierdzone we wrześniu 2021 r., natomiast drastyczny wzrost w ostatnich miesiącach kosztów funkcjonowania przedsiębiorstwa, odczuwalny niemalże w każdym obszarze, sprawia, że konieczna jest zmiana.

Wytłumaczono, że w stosunku do 2021 r. tylko koszt energii elektrycznej wzrósł o ponad 90%. Spółka boryka się także z kłopotami wynikającymi z wysokiej inflacji i wzrostu oprocentowania kredytów.

We wniosku, który trafił do Wód Polskich, czyli regulatora taryf, zaproponowano średni poziom podwyżki w wysokości około 20%. W przypadku ceny za wodę dla gospodarstw domowych, spółka proponuje, by w pierwszym roku zmienionej taryfy 1 m3 kosztował 5,43 zł brutto (o 7,5% więcej). Koszt odbioru ścieków ma wzrosnąć o 28% (do 9,58 zł brutto za m3). Oznacza to, że przy zużyciu 3 m3 wody na osobę każdy mieszkaniec płaciłby miesięcznie 7 zł brutto więcej.


W drugim roku zmienionej taryfy, gospodarstwa domowe za 1 m3 wody płaciłyby 5,64 zł, a za ścieki 9,87 zł. Trzeci rok to odpowiednio 5,76 zł oraz 10,05 zł.

Taryfy za dostawę wody i odbiór ścieków przedsiębiorstwa wod-kan opracowują na podstawie wytycznych zawartych w ministerialnym rozporządzeniu. Pod uwagę biorą koszty swojej działalności, jak np. opłaty za energię, wynagrodzenia pracowników czy środki, jakie muszą być wydane na prowadzone lub planowane inwestycje.

Przeczytaj także: Taryfy za wodę wrócą do gmin? Tego chcą senackie komisje