Nowa analiza globalnej firmy doradczej Frost & Sullivan dotycząca „Możliwości na rynku energii z biomasy i biogazu w Europie” wykazuje, że wartość rynku w 2012 r. wyniosła 3,33 mld EUR. Szacuje się, że wartość ta wzrośnie do 3,77 mld EUR w roku 2017. 

„Bioelektrownie są coraz bardziej popularne jako źródło generowania energii na dużą skalę ze względu na niskie wymogi kapitałowe” – stwierdzają analitycy Frost & Sullivan. „Ponadto wydajność i niezawodność,  a także dłuższy czas funkcjonowania – to dodatkowe zalety bioelektrowni w stosunku do innych źródeł energii odnawialnej.” 

Choć postęp w wykorzystaniu biomasy i biogazu do generowania energii będzie mieć kluczowe znaczenie dla osiągnięcia ambitnego celu UE w 2020 r., to jednak nie najlepsza sytuacja ekonomiczna w regionie ogranicza rozwój tego rynku. Kraje europejskie zmniejszyły albo wręcz zaprzestały finansowania energii generowanej z biomasy i biogazu, co stawia pod znakiem zapytania perspektywy rozwoju elektrowni. 

Kolejnym wyzwaniem jest brak stałych dostaw surowca w regionie. Wymagający odbiorcy są w stanie nawet zapłacić więcej, aby utrzymać pracę swoich elektrowni. Taka sytuacja powoduje wzrost cen surowca i sprzętu oraz wpływa na rentowność operacji. Wycofywanie rządowego wsparcia dodatkowo niekorzystnie wpływa na generowanie przychodów. 

„Wsparcie rządowe jest niezbędne do rozwoju tej technologii, zwłaszcza że ciągłe innowacje pozwolą na zmniejszenie nakładów inwestycyjnych” – dodają analitycy Frost & Sullivan. „Obecnie przekształcanie elektrowni węglowych na elektrownie na biomasę to najsilniejszy trend rynkowy. Wymaga to o wiele mniej nakładów inwestycyjnych niż budowa bioelektrowni od podstaw.” 

W najbliższej przyszłości rynek bioenergii w Europie Zachodniej, zdominowany przez takie państwa jak Niemcy i Wielka Brytania, powoli będzie ustępował rozwijającym się rynkom w Europie Centralnej i Wschodniej. Przewiduje się, że Polska będzie najbardziej atrakcyjnym rynkiem w regionie.