Akademik Łonosow, rosyjska pływająca elektrownia atomowa, ma wyruszyć w rejs jeszcze w tym miesiącu. Ekolodzy nazywają go „pływającym Czarnobylem”, Rosjanie twierdzą, że ma się przyczynić do ochrony środowiska.
Akademik Łomonosow. Fot. Rosyjska ambasada w Wielkiej Brytanii
Akademik Łomonosow to pierwsza pływająca elektrownia atomowa na świecie. Rosyjski Rosatom wyposażył ją w dwa reaktory atomowe, na których eksploatację ma ważną licencję do 2029 r.
Co jest wymieniane jako główna zaleta siłowni, to fakt, że może działać w dowolnym porcie, czy w innym miejscu, w które tylko może wpłynąć statek.
Obecnie Akademik Łomonosow stacjonuje w porcie w Murmańsku, stamtąd ma wyruszyć na wschód; będzie holowany przez Bałtyk, Morze Północne, Morze Norweskie i Morze Barentsa, wzdłuż północnej granicy Rosji. Statek ma długość 144,4 m, szerokość 30 m. Kadłub jednostki zanurza się na 5,6 metra i wypiera 21 500 ton wody. Jest pozbawiony własnego napędu.
We wrześniu tego roku ma dopłynąć do celu: docelowo będzie eksploatowany na Czukotce, w niewielkim miasteczku Pewek. Elektrownia potrzebna jest w Czukockim Okręgu Autonomicznym, by zabezpieczyć dostawy prądu do domów i mieszkań, ale też do zakładów przemysłowych oraz platform gazowych i naftowych znajdujących się na otwartym morzu.
Rosatom planuje zastąpić tymi dwoma reaktorami aż dwie siłownie: węglową i atomową. Ta druga znajduje się w Bilibino i obecnie generuje energię elektryczną dla ponad 50 tys. odbiorców.
Przeczytaj także: Rosja buduje w Turcji elektrownię atomową
Foto, video, animacje 3D, VR
Twój partner w multimediach.
Sprawdź naszą ofertę!
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany. Przejdź do formularza logowania/rejestracji.