Jak ocenił Dominik Bąk, wiceprezes Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej (NFOŚiGW), w kraju wykorzystywanych jest 30% potencjału geotermalnego. Taki wynik zapewnia nam wykonanie, jak do tej pory, 20 odwiertów.
Stacja geotermalna. Fot. ilustracyjne. N.Minton/Shutterstock
Choć premier Morawiecki zapewniał, mówiąc o programie „Czyste powietrze”, że politycy nie zrezygnują z energetyki konwencjonalnej, Fundusz wyjaśnia, że geotermia może być konkurencją dla tradycyjnych ciepłowni.
W latach 1995–2018 Fundusz wydał na prace badawczo-rozpoznawcze wód geotermalnych w Polsce 219 mln zł (całkowita wartość odwiertów to 273 mln zł). Ponadto, od 2016 r., przeznaczono ponad 133 mln zł na dofinansowanie kolejnych siedmiu projektów (w Kole, Turku, Sieradzu, Lądku Zdrój, Sochaczewie, Tomaszowie Mazowieckim i w Szaflarach)
Możliwa do uzyskania moc ciepłowni geotermalnych, o ile uda się zrealizować siedem ww. projektów, to niemal 60 MW. Potencjalna produkcja energii to blisko 470 MWh, czyli tyle, ile łącznie mogłoby wyprodukować 20 farm wiatrowych średniej wielkości. Inwestycje te pozwolą też ograniczyć emisję CO2 do atmosfery (rocznie blisko 180 tys. ton).
Przeczytaj także: „Cywilizacyjny przełom” – mówi Morawiecki. Kiedy ruszy program „Czyste powietrze”?
Konferencje Inżynieria
WIEDZA. BIZNES. ATRAKCJE
Sprawdź najbliższe wydarzenia
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany. Przejdź do formularza logowania/rejestracji.