Według najnowszego raportu serwisu Clean Energy Technology firmy IHS Markit za szybkim postępem technologicznym w sektorze morskich turbin wiatrowych nie nadąża infrastruktura do ich montażu. Wkrótce pojawią się wiatraki o jednostkowej mocy ponad 15 MW, ale istniejąca flota statków instalacyjnych nie jest przystosowana do stawiania takich jednostek.
Instalacja turbiny morskiej. Fot. benoitgrasser/Adobe Stock
- Z 50 statków do instalacji morskich turbin dwie trzecie operuje w Chinach
- Większość pozostałych działa w Europie Północnej
- Inwestycje na nowe statki pochłoną 2 mld USD
Tempo wzrostu mocy morskiej energetyki wymaga inwestycji
Według raportu Offshore Wind Turbine Installation Vessels zakłada się, że roczny wzrost mocy brutto na morzach wzrośnie do 2030 r. sześciokrotnie. Wynika to z szybkiego ograniczania kosztów, postępu technologicznego, wsparcia dla energetyki morskiej i rosnących celów krajowych (jak np. w Polsce). Jednak przemysł musi szybko się rozwijać i inwestować w nową infrastrukturę, aby zrealizować te ambitne plany – czytamy w raporcie.
Problemy z istniejącymi statkami instalacyjnymi
Według IHS Markit, w ciągu trzech lat na rynku pojawią się jednostki wytwórcze o mocy przekraczającej 15 MW, jednak flota statków instalacyjnych (ang. wind turbine instalation vessels – WTIV) nie będzie w stanie ich stawiać, a dostosowanie do nowych konstrukcji zajmie czas.
Morskie turbiny wiatrowe są coraz większe i mocniejsze, obniżają koszty, poprawiają konkurencyjność i otwierają nowe rynki. Stwarza to jednak nowe wyzwanie – powiedział Andrei Utkin, główny analityk Clean Energy Technology w IHS Markit.
Co więcej logistyka, transport i instalacja stają się coraz bardziej skomplikowane ze względu na to, że nowe przedsięwzięcia realizuje się coraz dalej od brzegów i na głębszych wodach. A to wymaga budowy statków o możliwościach technicznych daleko wykraczających poza to czym dysponują istniejące jednostki.
Większość floty działa w Chinach
Z raportu wynika, że światowa flota WTIV to aktualnie około 50 statków, przy czym dwie trzecie znajduje się u wybrzeży Chin i nie angażuje w działalność międzynarodową, a większość pozostałych operuje w Europie Północnej. To kolejne wyzwanie związane z dużymi kosztami i długim czasem przemieszczania tych jednostek do miejsc inwestycji w innych regionach.
USA bez jednostek instalacyjnych
To oznacza, że państwa spoza Chin i Europy będą miały problemy z rozwojem energetyki morskiej, o ile szybko nie pojawią się nowe statki na potrzeby innych rynków. W Stanach Zjednoczonych zaplanowano osiągnięcie 30 GW mocy morskich farm wiatrowych do 2030 r. Ale jedyny zbudowany amerykański statek instalacyjny me wejść do służby dopiero w 2023 r. W takiej sytuacji, rząd musi albo złagodzić prawo morskie i dopuścić do eksploatacji statki wybudowane poza USA, albo szybko samodzielnie stworzyć odpowiednią flotę.
Konieczne kosztowne inwestycje
Według raportu IHS Markit, nakłady branży na nowe jednostki muszą wynieść 1,2–2 mld USD, by na rynek weszły cztery statki, które od 2026 r. mogłyby zaspokoić popyt poza Chinami. Koszty mogą być nawet wyższe, jeśli uwzględni się lokalne wymagania techniczne i jakościowe na wschodzących rynkach morskiej energetyki wiatrowej w Stanach Zjednoczonych oraz w regionie Azji i Pacyfiku.
Popyt wyższy od podaży
Aktualnie trwa budowa sześciu nowych jednostek, które rozpoczną pracę do 2023 r. Jednak jeśli zabraknie kolejnych inwestycji cała flota wciąż będzie się borykała z problemem zaspokojenia światowego popytu w latach 2026–2027, a po 2028 r. w ogóle nie udźwignie tego ciężaru. Autorzy raportu uważają, że muszą szybko powstać jeszcze co najmniej cztery dodatkowe WTIV, by pokryć prognozowany do 2030 r. popyt.
Niesprecyzowane plany
Co prawda siedem firm ogłosiło zamiar zbudowania do 16 nowych statków, ale nie są to umowy wiążące, a projektów wciąż nie zatwierdzono. Sytuacja zmienia się o tyle, że rozmiary turbin stopniowo się stabilizują, więc możliwości techniczne ich instalowania stają się większe. Jednym z powodów braku inwestycji w nowo budowane statki do instalacji turbin w przeszłości, były obawy o ich żywotność, ponieważ technologia turbin szybko się rozwijała – skomentował Andrei Utkin.
Szansa dla rynku
Dzięki temu, że rozmiary turbin zmieniają się w mniejszym stopniu, można ustandaryzować parametry techniczne statków. To otworzy rynek zamówień na nowe konstrukcje. Nowe projekty na wschodzących rynkach morskich farm wiatrowych ułatwią finansowanie budowy kolejnych jednostek instalacyjnych.
Przeczytaj także: Największa na świecie morska farma wiatrowa powstanie w Korei Południowej
Konferencje Inżynieria
WIEDZA. BIZNES. ATRAKCJE
Sprawdź najbliższe wydarzenia
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany. Przejdź do formularza logowania/rejestracji.