Poza tym obecnie powstaje raport dotyczący oddziaływania planowanej siłowni na środowisko, a także inna dokumentacja konieczna do uzyskania tzw. decyzji środowiskowej. Ogłoszono już przetarg na przygotowania wniosku o tę decyzję, a po jej uzyskaniu przyjdzie pora na wybranie firmy, która zbuduje elektrownię.

Mała elektrownia wodna powstanie przy Dunajcu, a energia ma zasilać Zakład Uzdatniania Wody w Starym Sączu. Pomysł jest związany przede wszystkim z coraz wyższymi cenami energii elektrycznej. Spółka nie jest samotną wyspą na oceanie. Nas dotykają koszty gazu i energii. W 2021 r. płaciliśmy 300 zł na megawatogodzinę, w tej chwili, od 1 lipca, płacimy 925 zł, nie licząc kosztów przesyłu i opłaty mocowej. A rynek wskazuje, że cena będzie dalej rosnąć – powiedział latem Naszej Telewizji Sądeckiej Tadeusz Frączek, prezes Sądeckich Wodociągów.

Własne źródło energii ma pozwolić ograniczyć skutki drastycznych podwyżek cen prądu i przynajmniej częściowo uchronić mieszkańców przed ich konsekwencjami (koszty, jakie spółki wod-kan ponoszą za energię, mają wpływ na wysokość taryf za dostarczanie nam wody i odbiór ścieków). Sądeckie Wodociągi wskazują także, iż dzięki budowie elektrowni wodnej zmniejszy się ślad węglowy, do tego infrastruktura krytyczna zostanie zabezpieczona przed ewentualnym blackoutem.


Sądeckie Wodociągi do produkcji energii elektrycznej wykorzystują już biogaz powstały w oszczyszczalni ścieków (jest w większości samowystarczalna). Poza tyym spółka posiada trzy instalacje fotowoltaiczne w zakładach uzdatniania wody: w Starym Sączu (dwie) i w Świniarsku (jedna), które mogą produkować do 150 MWh rocznie. 

Wspomniany wcześniej Zakład Uzdatniania Wody w Starym Sączu działa od ponad 30 lat. W 2012 r. został zmodernizowany, na co wydano około 30 mln zł. Spółka zapewnia, że dzięki tamtej inwestycji stał się jednym z najnowocześniejszych w Europie. Może produkować 14 tys. m3 wody na dobę.

Przeczytaj także: Rusza budowa jednej z największych w Polsce farm fotowoltaicznych