Decyzja KE o zgodzie na pomoc publiczną dla brytyjskiej elektrowni może być ważna dla Polski. Przeciwne tej decyzji są takie kraje, jak Irlandia czy Austria, które podkreślają, że kłóci się ona z unijną polityką wspierania odnawialnych źródeł energii. Zwolennicy budowy elektrowni podkreślali jednak, że odnawialne źródła energii są za mało stabilne.

To pierwsza od 20 lat elektrownia atomowa, która powstanie w Wielkiej Brytanii. Koszt pomocy państwa ma wynieść około 17 mld funtów, a koszt budowy - 24,5 mld funtów. Jej uruchomienie zapowiadane jest na 2023 r. Inwestycję będzie realizowała francuska firma EDF, prócz której w skład konsorcjum zarządzającego projektem wchodzi jeszcze dostawca reaktorów dla elektrowni - francuska Areva oraz dwie chińskie spółki - China National Nuclear Corporation oraz CGN (China General Nuclear Power Group).

Austria zapowiada, że będzie walczyć z decyzją KE w sądzie unijnym.