Od grudnia 2016 r. do grudnia 2017 r. Inspekcja Handlowa skontrolowała 104 modele czujników, czyli ponad połowę dostępnych na polskim rynku. Zakwestionowano aż 41 modeli – podał Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów (UOKiK). Wadliwe czujniki wycofano ze sklepów.
UOKIK sprawdził czujniki czadu. Wiele już wycofał. Fot. Nikkytok/Shutterstock
Jak poinformowano, najwięcej nieprawidłowości dotyczyło oznakowania i instrukcji użytkowania. Brakowało np. ostrzeżeń, że czujnik musi instalować fachowiec.
21 modeli badano w laboratoriach: w siedmiu czujnikach alarm nie działał tak, jak powinien – nie włączał się w ogóle albo zbyt późno, lub zbyt wcześnie.
Póki co efektem kontroli jest pięć postępowań administracyjnych, a być może będą jeszcze cztery. Informacje o dwóch detektorach, wobec których zakończyły się już postępowania, trafiły do bazy RAPEX, w której państwa UE ostrzegają o niebezpiecznych produktach – czytamy w komunikacie.
Czad jest bezwonny i bezbarwny – na zatrucie jesteśmy narażeni, np. kiedy ogrzewamy domy gazem lub węglem, a piece lub przewody kominowe są nieszczelne.
Przeczytaj także: Wybuch gazu w Bydgoszczy
Foto, video, animacje 3D, VR
Twój partner w multimediach.
Sprawdź naszą ofertę!
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany. Przejdź do formularza logowania/rejestracji.