Konkurs, Helsinki challenge, jest odpowiedzią na nowe prawo, zgodnie z którym od 2029 r. w Finlandii używanie węgla w energetyce będzie  nielegalne.

Jan Vapaavuori doprecyzował, iż nowy sposób pozyskiwania energii powinien zakładać przynajmniej niewielkie wykorzystanie biomasy. Na wycofanie się z węgla jest tylko 10 lat i jest to szczególnie duże wyzwanie dla miasta wielkości Helsinek  – przyznał. Oszacował przy tym, że konkursowy projekt, dla stolicy zamieszkałej przez około 640 tys. mieszkańców, może być warty dziesiątki, jeśli nie setki milionów euro.

Obecnie w Helsinkach udział węgla w produkcji energii cieplnej przekracza 50%. Pozostałe elementy miksu ciepłowniczego to gaz ziemny (około 1/3), pompy cieplne i olej opałowy. Użycie węgla w energetyce generuje też największą część, bo około 45%, zanieczyszczeń powietrza w całej metropolii Helsinek, zamieszkałej przez ponad 1,1 mln osób.

W skali krajowej prąd z węgla produkowany jest na poziomie około 10% całej produkcji. Węgiel z kolei importowany jest przede wszystkim z Rosji. Największymi źródłami energii dla Finlandii są paliwa pochodzenia drzewnego (około 27%), ropa naftowa (23%) oraz energia atomowa (17%). Energia generowana jest także w elektrowniach wodnych oraz wiatrowych, użytkowane są też gaz ziemny czy torf.

Przeczytaj także: Elektrownia atomowa w Polsce powstanie dzięki PPP?