Do 2050 r. moc morskich elektrowni wiatrowych w Europie może osiągnąć 450 GW. Taka jest konkluzja raportu „Nasza energia, nasza przyszłość” opublikowanego 26 listopada br. przez WindEurope, największą europejską organizację branżową. Polska może w tym czasie wybudować morskie farmy wiatrowe o mocy 28 GW.
Morska farma wiatrowa. Fot. Adobe Stock / benoitgrasser
- Osiągnięcie 450 GW mocy morskich farm wiatrowych wymaga zwiększenia nakładów na rozwój sieci elektroenergetycznych
- Według WindEurope powinny one wynosić 8 mld EUR rocznie, zamiast 2 mld EUR planowanych w 2020 r.
- Polska może postawić nawet 28 GW na Bałtyku, jeśli rozbuduje sieci elektroenergetyczne i interkonektory
Osiągnięcie od 230 do 450 GW mocy farm wiatrowych na morzach w ciągu 30 lat jest jednym z ważnych celów Komisji Europejskiej. Według dokumentu można go zrealizować pod warunkiem inwestycji w sieci elektroenergetyczne oraz właściwego podejścia do planowania przestrzennego obszarów morskich przez rządy. Cel jest ambitny: obecnie w Europie instalacje morskie mają moc 20 GW. Planowane 450 GW ma być jednym z celów, których realizacja ma zapewnić neutralność klimatyczną.
W raporcie uznano, że turbiny wiatrowe o łącznej mocy 212 GW powinno się rozmieścić na Morzu Północnym, 85 GW na Atlantyku – w tym na Morzu Irlandzkim, 83 GW na Bałtyku i 70 GW na Morzu Śródziemnym i innych wodach Europy Południowej. Taki rozkład obrazuje względne zasoby wiatru, zapotrzebowanie na energię w sąsiedztwie instalacji i lokalizację łańcucha dostaw. Rozmieszczenie farm wiatrowych o mocy 380 GW na wodach Europy Północnej wymagałoby mniej niż 3% ich powierzchni.
Raport przypomina, że na ponad 60% obszarów mórz północnych nie można dziś budować morskich farm wiatrowych. Wynika to ze względów środowiskowych lub przeznaczenia ich na rybołówstwo, żeglugę i działalność wojskową. Z tego względy mniej niż 25% zakładanej mocy można zbudować przy niskich kosztach, czyli poniżej 50 EUR/MWh. Zmiany w planowaniu zagospodarowania obszarów morskich otworzyłyby drogę do znaczącego zwiększenia niskokosztowych inwestycji.
Jednak osiągnięcie poziomu 450 GW do 2050 r. wymagałoby instalowania ponad 20 GW rocznie do roku 2030, jednak na razie to jedynie 3 GW. W przypadku sieci elektroenergetycznych do obsługi morskich farm wiatrowych, czas od decyzji, przez planowanie i projektowanie, po budowę, wynosi około 10 lat. Dlatego rządy już powinny uwzględniać energetykę wiatrową w planach rozwoju sieci przesyłowych. Autorzy dokumentu przekonują też, że inwestycje w morskie sieci elektroenergetyczne muszą wzrosnąć z około 2 mld EUR w 2020 r. do 8 mld EUR rocznie do 2030 r.
Z raportu wynika, że Polska może wykorzystać 19% własnego obszaru morskiego do budowy elektrowni wiatrowych o mocy prawie 28 GW, przy czym 22 GW dostarczałoby energię elektryczną na potrzeby krajowe. Jednak będzie to możliwe, jeśli od 2025 r. rozpocznie się rozbudowa sieci przesyłowej i połączeń transgranicznych.
Przeczytaj także: Farmy wiatrowe – wiertnicy Orlenu zbadają dno Bałtyku
Konferencje Inżynieria
WIEDZA. BIZNES. ATRAKCJE
Sprawdź najbliższe wydarzenia
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany. Przejdź do formularza logowania/rejestracji.