Ultraszybkie stacje ładowania pojazdów elektrycznych są już obecne w siedmiu krajach Europy. Zapewniają dostęp do prądu stałego o mocy do 720 kW. Produkuje je polski startup Euroloop. W firmę zainwestowała fundusz Orlen VC.
Ładowanie samochodu elektrycznego. Fot. Artūrs Laucis photo/Adobe Stock
Polskie rozwiązania znacząco skraca czas ładowania pojazdów elektrycznych. Technologia wykorzystująca węglik krzemu pozwala stacji ładowania na osiągnięcie 97% sprawności przekształcania energii z prądu przemiennego (AC) na prąd stały (DC). Możliwe jest też dynamiczne współdzielenia mocy między dwoma połączonymi stacjami. Wtedy dwie ładowarki działają jak jedna i dostosowują moc w zależności od zapotrzebowania. Dzięki temu można jednocześnie zasilać akumulatory od czterech do nawet ośmiu pojazdów. Taki system ogranicza też koszty utrzymania stacji ładowania. Mniej instalowanych urządzeń ogranicza ingerencję w otoczenie i koszty kapitałowe. Stacje mogą zastąpić dystrybutory paliwa bez istotnej zmiany układu przestrzeni.
Ładowarki są już sprzedawane w Europie Zachodniej, wkrótce wejdą także do Polski. Startup pieniądze od funduszu przeznaczy na rozwój sprzedaży na rynkach zagranicznych, wzrost mocy produkcyjnych i kapitał obrotowy.
Orlen planuje budowę 10 tys. punktów ładowania samochodów elektrycznych w Europie Środkowej.
Przeczytaj także: Elektryfikacja złóż gazu ziemnego na wodach Norwegii
Konferencje Inżynieria
WIEDZA. BIZNES. ATRAKCJE
Sprawdź najbliższe wydarzenia
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany. Przejdź do formularza logowania/rejestracji.