ZAREJESTRUJ SIĘ, jeśli nie masz jeszcze konta
...a zyskasz dostęp do:
- wszystkich funkcjonalności serwisu
- bezpłatnych wydań on-line czasopisma "GDMT geoinżynieria drogi mosty tunele"
- bezpłatnych wydań on-line czasopisma "Inżynieria Bezwykopowa"
Rejestracja
jeszcze kilka kliknięć i bedziesz mógł cieszyć się z dodatkowych, bezpłatnych funkcji portalu!
Wrocław: pojazd asenizacyjny jak z dawnej epoki
Ostatnie kilkanaście lat to prawdziwy skok cywilizacyjny w polskiej branży wodno-kanalizacyjnej. Kiedyś to Polacy jeździli na szkolenia do innych krajów, a dziś sami są wskazywani jako wzór do naśladowania. Niestety, nie dotyczy to wszystkich. We Wrocławiu patrol Inspekcji Transportu Drogowego zatrzymał do rutynowej kontroli pojazd asenizacyjny. Jak się okazało, masa całkowita samochodu była w normie, natomiast wykryto wiele innych nieprawidłowości.
Zbiornik na ścieki posadowiony był… na deskach, które zamontowano między nadwoziem a ramą. Kierowca tłumaczył funkcjonariuszom, że miały za zadanie tłumić drgania w trakcie jazdy. Poza tym pojazd posiadał nadmiernie zużyte opony, wyciekał z niego olej na drogę, stwierdzono też nieprawidłowości w oświetleniu i oznakowaniu. Na tym jednak nie koniec, ponieważ kierowca nie miał ważnych badań lekarskich i psychologicznych, a także szkolenia, nie okazał też dokumentu potwierdzającego posiadanie uprawnień przewozowych przez jego pracodawcę. Patrol zatrzymał dowód rejestracyjny, zakazał dalszej jazdy, kierowca otrzymał mandat, a wobec przedsiębiorcy wszczęto postępowanie administracyjne.
Nam wypada tylko zapytać – dlaczego ktoś w ogóle świadczy usługi tak wyeksploatowanym pojazdem, jednocześnie niszcząc mozolnie budowany przez wiele lat wizerunek całej branży?
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany. Przejdź do formularza logowania/rejestracji.
