W listopadzie 2005 roku przedstawiliśmy naszą koncepcję ukrycia torów pod ziemią i nowej organizacji ruchu na V Konferencji Telematyka i Bezpieczeństwo Ruchu Drogowego organizowanej przez Katedrę Inżynierii Ruchu i Informatyki Transportu Politechniki Śląskiej. Zespół oceniający nasz pomysł stwierdził, że koncepcja kolei podziemnej w istotny sposób podnosi walory miejskie nowego centrum, a rozwiązania drogowe odciążają ruch pojazdów w śródmieściu. Przyznano, że kontrowersje budzą koszty przedsięwzięcia, ale z drugiej strony to jest model od lat realizowany w stolicy. Czy za wyjątkiem stolicy żadne miasto w Polsce nie ma prawa do takich rozwiązań? Uważam, że aspiracje metropolitalne Katowic przemawiają za podobną skalą i śmiałością rozwiązań.

Śródmieście Katowic rozcięte jest od 200 prawie lat szlakiem trasy kolejowej na dwie części - południową i północną. Trasa ta - zasłużona dla rozwoju miasta - stawała się z biegiem lat barierą dla dobrej organizacji przestrzeni śródmiejskiej. Ruch autobusów, tramwajów, samochodów i pieszych uwikłany w historyczny układ przestrzenny mnożył wzajemne kolizje. Sytuację pogorszył brak sukcesywnego wyprowadzania tranzytu komunikacyjnego poza strefy śródmiejskie.

Nasza wizja przestrzeni odnalezionej to projekt na XXI wiek. To scalenie śródmieścia i otwarcie niezwykłego horyzontu dla intelektualnej przygody w dziejach miasta. Pozyskanie nowej przestrzeni inwestycyjnej - nie poza istniejącą tkanką śródmiejską, lecz w jej wnętrzu. Przy użyciu współczesnych możliwości technicznych budownictwa proponujemy docelowo przeprowadzić trasę kolejową pod poziomem terenu. Dzięki temu uzyskamy nową przestrzeń w centrum miasta, która choć od zawsze wrośnięta w jego strukturę, była zagubiona, zapomniana. Oczekiwała na odnalezienie.

To, co dotąd było barierą pokonywaną nielicznymi tunelami i wiaduktami, staje się spoiwem struktury śródmieścia. Ulice Pocztowa i Kościuszki wracają do swego naturalnego przebiegu. Wraz z ulicami św. Jana i Kochanowskiego wyznaczają "Nowy Plac". Dalej w kierunku wschodnim pojawi się miejsce na nowe forum miasta. Kolejne kwartały mieszczące różnorakie funkcje śródmiejskie, place o zróżnicowanej temperaturze formalnej i funkcjonalnej: może to być plac np. Lunaparku, plac Seniora i finalnie plac Śląskiej Sztuki Muzycznej.

To tylko jeden z możliwych scenariuszy. Odzyskana przestrzeń wymaga kreowania odpowiedzialnych i jednocześnie atrakcyjnych przekształceń. Różnorodność przestrzenną osiągniemy jedynie poprzez sukcesywną ich realizację i zaangażowanie wielu architektów.