Po raz kolejny wraca pomysł przekopania Mierzei Wiślanej. Chociaż wcześniej rząd traktował to przedsięwzięcie jako nieodpowiedzialny pomysł, teraz mówi o jego rozważeniu w obliczu „zmienionej sytuacji geopolitycznej”.
Fot. Urzad Miejski w Elblagu
Pod uwagę brane są cztery warianty, z których najbardziej prawdopodobny jest przekop w Nowym Świecie o długości 1,1 tys. m, szerokości 60 m i głębokości 5 m.
Dotychczas na analizy i opracowanie dokumentacji dla przekopu mierzei wydano około 5 mln zł. Rok temu szef rządu przekonywał, że nie ma podstaw do uznania takiego przedsięwzięcia za odpowiedzialne pod względem środowiskowym i finansowym. Dziś jednak w Platformie Obywatelskiej panują inne nastroje – mówi się o zmianie sytuacji geopolitycznej, która pokazuje tę potencjalną inwestycję w zupełnie innym świetle. Chodzi m.in. o to, że obecnie dostęp do portu elbląskiego możliwy jest po przepłynięciu przez cieśninę Pilawską, przez terytorium Rosji.
Szacuje się, że koszt inwestycji może wynieść około 750 mln zł. Z pewnością skorzystałby na niej Elbląg, jednak Krynica Morska zostałaby na wyspie. Istnieją też obawy o zabrudzenie i zamulenie plaż, co może bardzo niekorzystnie wpłynąć na ruch turystyczny.
Przekop Mierzei Wiślanej napotyka też opór środowisk ekologicznych, gdyż obszar ten jest chroniony w ramach programu Natura 2000.
Konferencje Inżynieria
WIEDZA. BIZNES. ATRAKCJE
Sprawdź najbliższe wydarzenia
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany. Przejdź do formularza logowania/rejestracji.