W dniach 19-21 września w Tomaszowicach pod Krakowem odbywa się II Kongres Goeinżynieria i Budownictwa Podziemne. Tematyką przewodnią drugiej edycji wydarzenia jest specyfika prowadzenia robót, dostosowania rozwiązań technologicznych oraz sprzętu w zależności od uwarunkowań gruntowych. Biorący w nim udział przedstawiciele świata biznesu, nauki, władz lokalnych i państwowych mają okazję uczestniczyć w warsztatach, prelekcjach i panelu dyskusyjnym, które relacjonujemy na żywo na naszym portalu.
II Kongres Geoinżynieria i Budownictwo Podziemne
Zachęcamy również do zobaczenia FOTORELACJI:
II Kongres Geoinżynieria i Budownictwo PodziemneZakończyła się część merytoryczna II Kongresu Geoinżynieria i Budownictwo Podziemne.
Wieczorem podczas uroczystej gali odbędzie się rozdanie nagród TYTAN, które zostaną przyznane w dwu kategoriach: Geoinżynieria i BUdownictwo Podziemne.
Czy możliwe jest wprowadzenie dodatkowych parametrów badań, które zwiększyłyby precyzję badań górotworu? - brzmi kolejne pytanie kierowane do prof. Małkowskiego.
Jeżeli chcemy opisywać parametry górotworu, to jest to skala makro i niemożliwe jest jednoznaczne, precyzyjne opisanie jego budowy - odpowiada badacz.
Padło pytanie, ile będą kosztować tunele na trasie trzeciej obwodnicy Krakowa - odpowiada Krzysztof Migdał: to jest obecnie liczone, bo my zakładaliśmy inną opcję, niż ta, która po konsultacjach społecznych została ostatecznie wybrana. Nie chcę podawać cyfr, które zaistnieją w przestrzeni publicznej, a nie będą kwotą związaną z realnością.
Z tym wszystkim wiążą się roszczenia... i powinniśmy zacząć o tym mówić głośno, a będą one wynikać między innymi także z odpowiedniego rozpoznania geologicznego - o bieżących problemach tunelowania mówi Marek Cała.
Podsumowanie ostatniej sesji prowadzi prof. Marek Cała. W dyskusji udział biorą dr Stopkowicz, prof. Małkowski oraz Krzyszto Migdał.
Kolejny problem, z jakim borykamy się w przypadku fliszu to kwestia stateczności portali. Aby rozwiązać te zagadnienia, musimy wykorzystać modele przestrzenne, aby połączyć postęp drążenia z warunkami stateczności - podkreśca specjalista z AGH.
Generalnie flisz karpacki to układ naprzemienny warstw przepuszczalnych i nieprzepuszczalnych, w efekcie niestety dopływ wody jaki będziemy mieć do wyrobiska, okaże się dopiero podczas drążenia - tłumaczy Agnieszka Stopkowicz.
Aktualnie w Polsce brak wytycznych dotyczących doboru metod projektowania, które powinny być stosowane w danych warunkach - kostatuje badaczka.
Kolejny badacz z Akademii Górniczo-Hutniczej - dr Agnieszka Stopkowicz opowie o aktualnych problemach drążenia tuneli we fliszu karpackim.
Jakie są zalecenia odnośnie badań skał zwięzłych wg ISRM i norm? W zasadzie ograniczają się do pewnych wytycznych odnośnie wytrzymałości - mówi profesor.
Duży problem występuje z pobraniem skał w strefie przejściowej pomiędzy gruntem a skałą. Wtedy trudno odpowiedzieć na pytanie: czy mamy skałę czy grunt? I jak je zbadać, skoro nie da się pobrać próbek jak dla skały zwięzłej i nie do końca da się przeprowadzić badania dla gruntu? - pyta badacz.
Kolejnym prelegentem jest prof. dr hab. inż. Piotr Małkowski z Akademii Górniczo-Hutniczej, który stara się odpowiedzieć na pytanie, czy rozpoznanie górotworu może być perfekcyjne?
Trasa Zwierzyniecka to główny układ tunelowy, który był zakładany od lat, natomiast uległ pewnej modyfikacji ze względu na oczekiwania mieszkańców. Zalicza się do niego tunel głęboki - przekroczenie rzeki Rudawy i pozostałe tunele płytkie - wylicza ekspert.
Burzliwe i złożone konsultacje społeczne zakończyły się dopiero w lipcu tego roku. W 2024 planujemy uzyskać decyzję środowiskową, która umożliwi rozpoczęcie realizacji inwestycji - opowiada Krzysztof Migdał odnosząc się do planów budowy trzeciej obwodnicy Krakowa.
125 tysięcy kursów tramwajów, skrócona o 12 minut dojazd do centrum miasta z Kurdwanowa - wylicza korzyści płynące z oddania do użytku Trasy Łagiewnickiej Krzysztof Migdał, członek zarządu Trasa Łagiewnicka S.A., który jest kolejnym prelegentem tej sesji kongresu.
Bardziej skomplikowanym obiektem jest tunel w Zielonkach pod rzeką Prądnik. Na przełomie października i listopada zostanie najprawdopodobniej przebity - mówi Tomasz Pałasiński.
W tej chwili najbardziej zaawansowany jest tunel w Batowicach, teraz trwa jego wyposażanie. Spodziewamy się, że jeszcze przed końcem tego roku wszystkie te systemu zostaną uruchomione - zapewnia dyrektor GDDKiA
Na scenie pojawił się już dyrektor krakowskiego oddziału GDDKiA, Tomasz Pałasiński, który prezentuje słuchaczom stopień zaawansowania realizacji tuneli w ciągu północnej obwodnicy Krakowa.
Jakie wyzwania wiążą się z budową tuneli metodą TBM na księżycu? Jednym z głównych problemów będzie dostęp do energii zasilającej maszynę - na księżycu będzie od bardzo ograniczony, zatem powinniśmy przeprojektować maszyny tak, aby zużywały o wiele mniej energii - rozważa ekspert
Jamal Rostami mówi o planach eksploatacji zasobów wodnych na Księżycu oraz potencjalnych możliwościach drążenia tuneli i wykonywania odwiertów na Księżycu.
Rozpoczęła się trzecia i ostatnia sesja techniczna II Kongresu Geoinżynieria i Budownictwo Podziemne. Pierwsze wystąpienie odbywa się w formie transmisji online. Połączył się z nami kolejny już dziś międzynarodowy ekspert w dziedzinie tunelowania, Jama Rostami, przedstawiciel International Tunneling and Underground Space Association. Wystąpienie odbywa się po angielsku i jest na bieżąco tłumaczone na język polski.
Zakończyła się II sesja techniczna.
Prof. dr hab. inż. Piotr Małkowski z Akademii Górniczo-Hutniczej w Krakowie podsumowuje sesję.
Co by było, gdyby Polska istniała podczas rewolucji przemysłowej? Budowę metra planowano rozpocząć w sierpniu 1939 r. tuż przed atakiem niemieckim. Przez długie lata nie mogliśmy zmieniać się tak, jak kraje rozwinięte. To stracone lata. Należy zdać sobie sprawę długiego czasu realizacji inwestycji i kosztów eksploatacji takich obiektów, jak tunele. Umiemy robić coraz więcej, zbieramy doświadczenia, a dzięki temu rośnie liczba inwestycji.
W wytycznych są zapisy podnoszące koszty eksploatacji, jak autonomiczny system gaszenia, ocena wentylacji, co z tym robić. ŁL: dyskutujemy nad ograniczeniem kosztów, zbieramy opinie i uwagi. Koszty zraszania są, ale minimalizują straty pożarowe.
Barbara Michalska: przed budową tunelu korzystaliśmy z doświadczeń przede wszystkim gdańskich i specjalistów, których zatrudnialiśmy. Dwie nitki nie miały sensu ekonomicznego, jedna wystarcza do obsługi 25 tys. pojazdów. Za parę miesięcy sprawdzimy natężenie. Ono zdecyduje czy powstanie druga nitka.
Karol Kalwarczyk: Rozbudowa II linii metra jest rozpędzona, w ciągu 2-3 lat będzie się kończyła. Trwa wykonywanie ścian szczelinowych i przygotowanie komór startowych. Plany rozwoju określa miasto.
Łukasz Jarno: w naszym oprogramowaniu na razie nie mamy AI, ale pokażemy elementy takich rozwiązań. Wkrótce AI będzie wykorzystana w oprogramowania Midas.
Kompleksowe narzędzie do analizy zagadnień geotechnicznych, Midas GTS NX, przedstawia dr inż. Łukasz Jarno (JD Engineering).
Zajmujemy się oprogramowaniem, tworzymy analizy i modele wspierające prace projektowe. Program Midas pozwala ocenić stateczność skarp i zboczy, analizy statyki i dynamiczne, etapowanie budowy tuneli, analizy wzmocnień zboczy czy wykopów. Wdrożenie oprogramowanie jest bardzo łatwe.
Planowane założenia konstrukcyjne rozbudowy metra.
Rozbudowa metra wiąże się ze wzrostem liczby pasażerów. W obszarze wokół metra jest więcej inwestycji. Trwa realizacja ostatnich trzech stacji II linii metra. W 2019 r. rozpoczęto przygotowania do budowy linii III. To sześć stacji i jedna istniejąca na linii M2. Dla tego fragmentu zakończono prace przedprojektowe.
W budowie będą stosowanie ściany szczelinowe, jeśli mogą być odpowiednio zagłębione. W innych warunkach wykonuje się korek w płycie dennej.
Łącznie w Warszawie ma być pięć linii metra, istniejące będą rozbudowane. To plany na kolejne 20 lat. W 2050 r. połowa mieszkańców będzie miała dostęp do metra, liczba stacji zwiększy się do 102.
Wszystkie kolejne prace będą prowadzone od zera, do rozpoznania terenu.
Karol Kalwarczyk (Metro Warszawskie sp. z o.o.) mówi o wyzwaniach i ryzykach związanych z rozbudową systemu metra w Warszawie.
Spółka jest inwestorem zastępczym rozbudowy warszawskiego metra. Budowa metra rozpoczęła sie w 1983 r., a pierwszą linię częściowo w 1995 r. (11 stacji).
Potem budowano II linię (trwa jej rozbudowa). Takie inwestycje to wielkie koszty, pozyskano środki zewnętrzne, m.in. ze środków unijnych.
Raport z realizacji wyjść awaryjnych w tunelu pod Świną w Świnoujściu prezentuje Konrad Klimkowski (Tergon sp. z o.o. sp. k.).
Wyjścia awaryjne to niewielki zakres budowy, ale ważny dla całej inwestycji. Ich lokalizacja wynika z rozporządzenia. Wyjścia muszą być rozmieszczone w odległościach nie większych niż 500 m. Wykonano cztery wyjścia, dwa metodą ścianek szczelnych w wykopie, a dwa metodą mrożenia. Wybrano ją ze względu na warunki geologiczne i wodne (grunty wodonośne).
Jeden z czujników wskazywał temperaturę około 0 stopni (za dużo). Wykonano liczne odwierty, by sprawdzić sytuację. Mrożenie trwało z tego powodu 60 dni zamiast 50 m.
Wykonano roboty konstrukcyjne z otwarciem skorupy TBM, drążenie wyjść, torkretowanie i obudowę. Prace prowadzono całodobowo, na ich realizację było 14 dni, przy dłuższym czasie doszłoby do rozmrożenia. Najpierw powstała obudowa wstępna, a potem docelowa.
Urobek wykorzystano do budowy miejsca rekreacji.
Przygotowania do budowy trwały wiele lat, prowadzono inne inwestycje drogowe i planowano organizację ruchu na czas po otwarciu tunelu. Natężenia ruchu wynoszą 13-17 tys. pojazdów na dobę. Po sezonie wakacyjnym mniej. Tunel ma rezerwę przepustowości. W przyszłości może powstać druga nitka. Dobrze działa odcinkowy pomiar prędkości.
Tunel zwiększył zainteresowanie liczbę innych inwestycji i ruch turystyczny.
Po drążeniu ułożono nawierzchnię i wyposażono tunel, a to wymaga czasu. Do tego dochodzą liczne próby urządzeń tunelowych. Wszystkie system pracują w systemie SCADA.
Czekają jeszcze kolejne próby szczelności.
W harmonogramie zabrakło wpisania czasu rozruchu. Uniknięto by pewnego zamieszania. Budowę wspierała rada naukowa, dzięki niej zastosowano nowe w Polsce rozwiązania.
O wdrażaniu do eksploatacji tunelu pod Świną opowiada Barbara Michalska, I zastępca prezydenta Miasta Świnoujście.
Na budowie tunelu pod Świną zbierano doświadczenia. Współpracowano z Gdańskiem, gdzie powstał pierwszy tunel podwodny. Sukcesem było utrzymanie budżetu. Wzrosły znacząco koszty eksploatacji, do 15 mln rocznie, z planowanych 5 mln. Główny wkład ma cena energii elektrycznej. Przetarg trwał półtora roku. Opóźnienie wyniosło osiem miesięcy, ale prace wykonywano w trudnych warunkach. Inwestycję uważamy za sukces.
Początkowo uważano, że tego zadania nie da się zrealizować.
Wyzwaniem było wykonanie komór startowej i odbiorczej i wyjść ewakuacyjnych. Drążenie przebiegło sprawnie, ze średnią prędkością 9 m/dobę. Ale potem było dużo pracy.
Tunel pierwotnie miał liczyć 3,5 km, jednak ze względu na zakłady w Policach lepszym rozwiązaniem jest obiekt o długości 5 km. Średnica wewnętrzna wyniesie 13 m, a zewnętrzna 14 m. Początkowo planowano 17 m, ale udało się ją zmniejszyć. Planowania prędkość to maksymalnie 100 km/godz. Będą trzy typy przejść między nawami, łącznie zaplanowano 16. Geologia nie jest skomplikowana.
GDDKiA stworzyła zespół tunelowy, który opracowuje potrzeby i wymagania.
Czas na II sesję techniczną.
Łukasz Lendner, dyrektor GDDKiA w Szczecinie dzieli się doświadczeniami ze zrealizowanych i przygotowywanych inwestycji tunelowych na Pomorzu Zachodnim.
Łączna długość tuneli drogowych wynosi 25 km. Pierwszą inwestycją na Pomorzu Zachodnim był tunel pod Świną. Zostanie połączony z drogą ekspresową S3 już w przyszłym roku. GDDKiA była inwestorem zastępczym. Początkowo w projekcie były tunel dwunawowy, wykonano jednonawowy. Jedyny problem wystąpił z płuczką, ale szybko został rozwiązany. W wymaganiach GDDKiA dopuszczono zbrojenie rozproszone. Błyskawicznie wydano ZRID (w trzy miesiące). Wydłużenie prac wynikało z długotrwałego mrożenia gruntu podczas budowy wyjść ewakuacyjnych i montażu wyposażenia. Zwykle projekty nie są w stanie przewidzieć wszystkiego. Dlatego należy zapewnić odpowiedni czas na instalację systemów w tunelu.
Ważny element dla przyszłych tuneli: komory startowe dla TBM powinny mieć przekrój jednolity z podziemnym obiektem.
Planowany tunel pod Odrą o długości 5 km ma już opracowaną koncepcję. Trasa będzie podzielona na trzy odcinki, jeden z tunelem. W przyszłym roku wystąpimy o ZRID.
Sesję podsumowuje prof. dr hab. inż. Cezary Madryas z Politechniki Wrocławskiej.
Podczas sesji przedstawiono bardzo ważne referaty. Wszytko, o czym mówimy musimy łączyć ze zmianami klimatycznymi, rosnącymi temperaturami i niedoborami wody. Pojawiają się obszary nienadające się do życia. Po suszach nadchodzą nawałnice, a to zagraża infrastrukturze podziemnej. Tunele mogą pomóc w problemach z wodą.
Prof. dr hab. inż. Anna Siemińska-Lewandowska: Korzyści z członkostwa w Podkomitecie to możliwość poszerzania wiedzy podczas sympozjów, konferencji i kongresów tunelowych. Granica średnic TBM rzędu 20 m to granica. Większe nie wydają się potrzebne. TBM sprawdzają się wszędzie, ale stosuje się też NATM.
Prof. dr hab. inż. Marek Cała: włączenie tuneli drążonych TBM do zakładów górniczych może doprowadzić do efektywnej współpracy z instytucjami górniczymi.
Podczas projektowania tunelu w ciągu S19 jeszcze nie brano pod uwagę zagrożenia metanowego. Do monitoringu będą dodawane detektory metanu.
Dymitr Petrow-Ganew: średnice tarcz rosną, technicznie możliwe jest wykonanie tarcz o średnicy 22 m dla technologii mix-shield z systemem płuczkowym.
W techologii variable density można manipulować gęstością płuczki. Na przodku jest gęsta na przodku, a w drugim obiegu znajduje się rzadka, a po separacji wraca do obiegu.
Pomagamy w doborze włókna do betonu i urządzeń dozujących. W przypadku tuneli są to duże maszyny precyzyjnie dostarczające włókna. Znalazły zastosowanie m.in. podczas budowy tunelu w Świnoujściu. To pierwsze w Polsce zastosowanie zbrojenia rozproszonego.
Nowym rozwiązaniem jest produkcja stali ze złomu przy zasilaniu zieloną energię. Znacząco ogranicza emisję CO2.
Tematykę stalowych zbrojeń rozproszonych w projektach tunelowych porusza Arkadiusz Gaczewski z ArcelorMittal Fibres sp. z o.o.
Zbrojenie rozproszone zawiera włókna stalowe o różnych rozmiarach. Zależnie od tunelu i potrzeb w zakresie wytrzymałości na rozciąganie stosuje się włókna o różnej długości i kształcie. Włókna wytwarza się z drutów przeciąganie na zimno.
Przestrzeń miejska jest specyficzna, zwarta i ograniczona. Budowy wpływają na otoczenie i mieszkańców, dlatego trzeba ograniczać ryzyko wpływu na otoczenie i ewentualnych roszczeń. Pomaga w tym monitoring na budowach, który zwiększa ich bezpieczeństwo.
Mierzy się różne parametry na budowach, np. przesunięcia, zanieczyszczenia, przemieszczenia czy odkształcenia. System jest automatyczny włącznie z dokumentacją i systemem ostrzegania. Automatyzacja pozwala przetwarzać ogromne ilości informacji i szybko je analizować. W ten sposób ogranicza się ryzyka. W tunelach w miastach są miejsca obarczone ryzykiem, należy je kontrolować i wykorzystywać rozwiązania wczesnego ostrzegania np. przed potencjalną katastrofą. Raporty są gromadzone w bazie dostępnej dla wykonawcy i inwestora.
Nowoczesny monitoring inżynieryjny w przestrzeni miejskiej to temat wystąpienia Michała Dąbrowskiego z firmy Sixense.
Mamy systemy pomiarowe i gromadzenia danych, które są poddawane analizie. Rozwijamy technologie - od pomiaru, przez gromadzenie informacji, po rozwiązania.
Odchodzi się od pomiarów widoczności w kierunku pomiaru pyłów zawieszonych (PM10, PM2,5 i PM1).
Dysponujemy też miernikami nawet czterech gazów, w tym metanu i SO2.
O systemach monitoringu atmosfery w tunelach na podstawie doświadczeń z realizacji najnowszych projektów mówi Krzysztof Filipowski (Pentol-Enviro Polska sp. z o.o).
W ciągu ostatnich 10 lat zmieniały się wymagania dotyczących monitoringu atmosfery. Systemy sterują wentylacją, mierzą przejrzystość (pomiar stężeń pyłów), gazów, kierunki przepływów, ew. ciśnienie i temperatury.
Mierzy się stężenia CO2 i NO2 (bardzo toksyczny), a także CO i NO. Przekroczenie wartości krytycznych oznacza zamknięcie tunelu.
Dominują pomiary elektrochemiczne, żywotność mierników wynosi dwa lata, potem się je wymienia. Prędkość mierzy się ultradżwiękową z efektem Doplera. Zwykle mierzy się ją liniowo na całej długości, ale w tunelach kolejowych punktowo.
Rozwijamy metody realizacji wyjść awaryjnych i przejść poprzecznych. Innowacje to metoda zmechanizowana.
W tunelach Brenner najpierw wykonano drążenie pilotowe dla rozpoznania geologii.
We Włoszech zastosowano dwie tarcze i maszyny przystosowane do pracy w obecności metanu
.
Dymitr Petrow-Ganew (Herrenknecht AG) wprowadził uczestników w temat prelekcji, a nowoczesne, zmechanizowane technologie budowy tuneli i przejść ewakuacyjnych dla średnic powyżej 12 m omawia Paweł Kraciuk.
Prezentuje technologie budowy dużych tuneli. Tarcze TBM stają się coraz większe, rekord to 17,6 m średnicy. TBM składa się też z bramownic. Potrzebne jest zaplecze do np. wybierania urobku (separacja lub taśmociąg), pojazdy specjalne dostarczające materiały. Nowe TBM variable density może wykorzystywać technologię płuczkową lub taśmociąg. Takie rozwiązanie może być stosowane w różnych rodzajach gruntu. Jesteśmy w stanie wykonać tarczę o średnicy 22 m.
Rozwiązania cyfrowe zapewniają wszystkie informacje o pracy maszyny, ilości zużytych materiałów czy przebiegu drążenia. Rozwija się recykling - wykorzystanie wcześniej używanych elementów TBM, co znacząco obniża ślad węglowy. Coraz większe maszyny budują coraz większe tunele, coraz częściej o kilku zastosowaniach (droga, linia kolejowa, odprowadzanie wody).
Zagrożenie metanowe jest największe, wcześniej była to woda. Prawo geologiczne nie obejmuje takich zjawisk. Są dotyczące wydobycia węgla, rud i soli. Musimy wypracować rozwiązania w tym zakresie. To bardzo dużo pracy. W ostatnich 50 lat pojawiały się już wybuchy lub zapalenie metanu.
Wcześniej o obecności metanu nie wiedziano. Teraz to diagnozujemy. Trzeba opracować, w jaki sposób TBM ma pracować w takiej atmosferze i jak wypompować gaz. Cały tunel jest zakładem górniczym (po zmianach regulacji). Problemy rozwiązujemy na bieżąco. Tarczę TBM trzeba wyposażyć w detektory wykrywające metan i jego stężenie. Takie zjawiska opóźniają prace, zdarza się nawet konieczność ewakuacji. Kolejne wyzwanie przed nami.
O zagrożeniu gazowym i jego konsekwencjach dla procesu drążenia tuneli informuje prof. dr hab. inż. Marek Cała z Akademii Górniczo-Hutniczej w Krakowie.
W sierpniu wykryto metan w tunelu na trasie S19. Podczas wykonywania studni ilości duże ilości metanu (nawet 90%) i minimalne propanu i butanu. Na Podkarpaciu wydobywa się węglowodory, a przy głębokościach studni rzędu 100 m można zassać właśnie ten gaz. W kolejnych tunelach także będzie gaz. Przy stężeniu rzędu 9% może dojść do groźnego wybuchu.
Osiadania rzędu 1 mm pojawiają się w czasie 4-6 godz. po przejściu tarczy.
Najczęściej prowadzi się obliczenie metodą elementów skończonych.
Trzeba też przewidzieć obciążenia od zaplecza TBM liczącego nawet po100 m. Nad każdym tunelem powstaje niecka osiadania (wzdłużna i poprzeczna) oddziałująca na otoczenie na powierzchni. Pojawia się strata objętości. Dąży się do poziomu 0,3%. Uwzględnia się ją podczas projektowania.
Obliczenia dla konstrukcji:
Produkcję regulują normy, wytyczne i Eurokody. Przyjmuje się odpowiednie parametry dla obciążeń stałych, zmiennych i opory ruchu. Stosuje się zwykle beton klasy C4. Od ponad 20 lat stosuje się zbrojenie rozproszone z włóknami stalowymi.
Prof. dr hab. inż. Anna Siemińska-Lewandowska z Politechniki Warszawskiej omawia projektowanie i oddziaływanie na otoczenie tunele drążonych tarczą zmechanizowaną (TBM).
Tunele tarczowe mają obudowę z pierścieni złożonych z kilku segmentów (obudowa segmentowa). Rozmiar zależy od średnicy, segment kluczowy zwykle jest mniejszy. 13,08 m średnicy ma tarcza TBM w tunelu średnicowym w Łodzi. 13,46 m ma maszyna, która wydrążyła tunel pod Świną, a 15,20 tarcza, która wydrąży tunel w ciągu S19 pod Rzeszowem.
Segmenty składają się z elementów, przy czym zwykle jeden, zamykający, jest mniejszy. Stosowane są uszczelki, otwory pod m.in. dyble i pręt prowadzący ułatwiający montaż. Pierścienie się nie stykają. Wykonywanie łuków jest problemem, stosuje się mniejsze segmenty. Ich grubość to 30-50 m. Są wyposażone w otwory na iniekcje uszczelniające. Wymagane są odpowiednie parametry dokładności i szczelności. Beton wymaga pielęgnacji podczas produkcji.
To kolejny krok do innowacyjności, zrównoważonego rozwoju, transformacji gospodarki i dekarbonizacji. Zmiana przeznaczenia kopalni jest najlepszym rozwiązaniem. Pod ziemią jest dużo miejsca.
W Indiach planowana jest ogromna elektrownia szczytowo-pompowa, wielkie plany mają Chiny. Pora na Polskę.
W Finlandii powstają tunele do wielu zastosowań. Polskie górnictwo powinno się zmieniać. Kopalnie to ogromne przestrzenie do wykorzystania. Będzie je należało rehabilitować i zmieniać ich przeznaczenie. Można w nich tworzyć stacje energetyczne i z pompowymi magazynami energii, dla elektrowni szczytowo-pompowych. Ten czas nadchodzi, takie instalacje działają np. w Australii, Finlandii czy Stanach Zjednoczonych.
Nowe spojrzenie na kopalnie jako przestrzeń podziemną w Polsce proponuje prof. Arnold Dix, przewodniczący International Tunnelling and Underground Space Association.
Dziś mówimy o zmianach klimatu i zrównoważonym rozwoju. To wyzwanie także dla Polski, z długą tradycją górniczą. Polska odpowiada za 10% emisji gazów cieplarnianych w Europie. Kraj znajduje się na 23 miejscu pod względem parytetu siły nabywczej PKB na osobę.
Wyzwania to zrównoważony rozwój w wydobyciu kopalin. Co to znaczy dla Polski w kontekście odchodzenia od wydobycia węgla? Zmiany związane z klimatem można wygrać lub przegrać. Mam nadzieję, że w okresie transformacji gospodarczej Polska będzie należeć do wygranych. Dużo jest pustosłowia w deklaracjach politycznych, brakuje transparentności.
Transformacja gospodarcza powinna prowadzić do rozwoju ekonomicznego, edukacji i ograniczania ubóstwa. Ale osiągnięcie tego wymaga wysiłku. Budownictwo podziemne może mieć ogromny wpływ w tym zakresie. Budowa infrastruktury musi być połączona z rozwojem gospodarczym i zrównoważonym rozwojem. To droga do zyskania finansowania także obiektów podziemnych. Możemy to zrobić, ale potrzeba wsparcie do działania. Polska może na tym skorzystać, budując m.in. tunele. Będą się pojawiać nowe technologie i lepsze rozwiązania.
Rozpoczęła się pierwsza sesja II dnia Kongresu.
Dr hab. inż. Monika Mitew-Czajewska z Politechniki Warszawskiej łączy się z uczestnikami online.
Zachęcam do uczestnictwa w Podkomitecie Budownictwa Podziemnego i ITA (International Tunneling Association). W Polsce zaczyna się boom tunelowy - powiedziała.
Panel dyskusyjny, ostatnia z części merytorycznych pierwszego dnia II Kongresu Geoinżynieria i Budownictwo Podziemne dobiegł końca. Wieczorem na uczestników kongresu w Tomaszowicach czeka jeszcze kolacja grillowa.
Na dalszą część relacji zapraszamy jutro od godziny 9:00.
Im wcześniej rozmawiamy, tym lepiej. Według mnie inżynier z inżynierem jest w stanie się dogadać w godzinę, tylko trzeba chcieć - Arkadiusz Merchel podsumował wypowiedzi panelistów.
To nie jest tak, że zamawiający nie dostrzega pewnych rzeczy i zawsze staje w pozycji "wiedziałeś co brałeś". Dopuszczamy zmiany na etapie budowy, zwłaszcza w przypadku pojawienia się problemów, których nie dało się wcześniej przewidzieć - wtedy nie ma sensu iść do sądu, wystarczy konkretna rozmowa. Sąd, mediacje, roszczenie, spór - to ostateczność - Tomasz Pałasiński.
Czas jest także bardzo istotnym czynnikiem dobrej komunikacji - gdyby dać więcej czasu na etapie przygotowania projektu inwestycji, udałoby się uniknąć wielu przyszłych problemów, które "okazują" się dopiero po wejściu na plac budowy - postuluje Rafał Buca z Keller Polska.
Projektanci czują się pomijani, nie są zapraszani na otwarcia inwestycji, nie dostali rewaloryzacji umów, które udało się uzyskać wykonawcom... Powinniśmy mocno przemyśleć rangę zawodu inżyniera i wrócić do budowania poważania tego zawodu w społeczeństwie, bo to de facto jest zawód zaufania publicznego - zauważa Arkadiusz Merchel z ZOPI.
Jeśli chodzi o rozwiązywanie sporów, oczywiście korzystamy z mediacji i sądu polubownego przy Prokuratorii, ale proszę pamiętać, że jesteśmy zamawiającym publicznym, a nie firmą i za każdym razem przystępując do mediacji, musimy wykazać, że jest to korzystniejsze dla skarbu Państwa niż standardowa droga sądowa. Choć przyznaję, że mediacje zdarzają cię coraz częściej, tylko musi wystąpić dobra wola obu stron do przyznania się do błędów, poniesienia konsekwencji i wspólnego poszukiwania rozwiązań - tłumaczy Tomasz Pałasiński, dyrektor krakowskiego oddziału GDDKiA.
Najważniejszy jest jednoznaczny opis przedmiotu zamówienia - to najważniejszy etap, który ma kluczowe znaczenie dla późniejszych działań. Np. jeśli inwestor zapisze w zamówieniu wykonanie ekranów wytłumiających, ale nie zastrzeże, że mają być one przezroczyste, to każdy wykonawca w sposób naturalny zamontuje tańsze, ale zaciemniające ekrany, co może prowadzić do sporu, którego można było uniknąć już na samym początku - podkreśla Krzysztof Migdał, członek zarządu Trasa Łagiewnicka S.A.
Co najczęściej oprócz kwestii finansowych utrudnia komunikacje między inwestorem a wykonawcą? - pyta prowadzący Wojciech Wandzel.
Komunikacja zawsze jest wyzwaniem, a przystąpienie do rozmów wymaga wiele energii, czasu i dobrych intencji. Należy także pamiętać, że umowa nigdy nie jest idealna dla żadnej ze stron - to zawsze jest kompromis - podkreśla przedstawiciel ZOPI, Arkadiusz Merchel.
Największe trudności obserwujemy zawsze w początkowej fazie inwestycji, kiedy wzajemne zaufanie stron jest jeszcze ograniczone i dopiero rozpoczynają się rozmowy, które często wykazują szereg braków w dokumentacji, a pytania o nią często odbierane są jako "szukanie problemów", choć wypływają nie ze złego nastawienia, ale z rzetelnego podejścia do jakości i bezpieczeństwa inwestycji - mówi Michał Mróz, Budimex S.A.
Komunikacja odbywa się na zasadzie kontraktu - wypowiada się Tomasz Pałasiński z GDDKiA . - Choć zdarzyła mi się trudna sytuacja, kiedy przez parę miesięcy nie mogliśmy się skontaktować z dyrektorem kontraktu ze strony wykonawcy. Na szczęście był to jednostkowy przypadek i bardzo kuriozalny, który nie skończył się dobrze dla wykonawcy.
Rozpoczyna się wieńczący dzisiejszy dzień obrad panel dyskusyjny "Współpraca i dobra komunikacja - sukcesem realizacji! Jak usprawnić realizacje inwestycji stosując odpowiedni dobór technologii".
Prowadzący:
dr hab. inż. prof. ITB Tomasz Godlewski - Zakład Konstrukcji Budowlanych, Geotechniki i Betonu - Instytut Techniki Budowlanej
Wojciech Wandzel - Kancelaria Kubas Kos Gałkowski
Uczestnicy panelu:
Ze strony zamawiającego:
Tomasz Pałasiński - Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad
Krzysztof Migdał - Trasa Łagiewnicka S.A. w Krakowie
Ze strony biur projektowych:
Arkadiusz Merchel - Związek Ogólnopolski Projektantów i Inżynierów
Bogdan Noga - Multiconsult Polska sp. z o.o.
Ze strony wykonawcy:
Rafał Buca - Keller Polska. sp. z o.o.
Michał Mróz - Budimex SA
Dr inż. Jarosław Rybak z Politechniki Wrocławskiej podsumowuje sesję: kwestie lokalne trzeba uwzględniać, by uniknąć poważnych problemów.
Odpowiedzi na pytania:
Marek Czernek: dysponujemy ograniczonymi środkami, np. 60% tego co potrzebujemy, ale staramy się dostosować do budżetu. W mniejszych miejscowościach geolog powiatowy pracuje sam, mając np. o rząd wielkości więcej osuwisk niż w Krakowie. To poważne różnice, a metody działań należy dobierać do stanu.
Piotr Rychlewski: "czucie" jest ważne, by poczuć grunt. Liczą się nie tylko parametry. Wiemy, co z gruntem się stanie, a to wykracza poza standardowy opis.
Robert Sołtysik: w technologii trenchmix można coś doziarnić, a po badaniach laboratoryjnych ocenić, czy rozwiązanie ma sens.
Zamawiający prawie zawsze szukają oszczędności tam, gdzie ich później nie widać, czyli w gruncie. Czasem trzeba odpuścić zamówienie, jeśli planowane oszczędności są za duże.
Anna Lenart: czas obliczeń zależy od zakresu prac. Im miej danych, tym więcej założeń, a to utrudnia proces. Prace trwają kilka tygodni, zależy to od skomplikowania projektu.
Sebastian Ptak: dobór zawiesiny i dodatków zależy od wymagań technologicznych. Rozmiary fazy stałej decydują o doborze urządzeń. Możemy oddzielić całą fazę stałą od wody technicznej. Odpowiednie parametry pozwalają na jej ponowne zastosowania.
Michał Kasperczyk: zastosowanie koparek może być jeszcze większe. "Sky is the limit".
Dobranie do koparki odpowiedniego osprzętu rozszerza ich zastosowanie.
O zastosowaniu koparek w budownictwie specjalistycznym mówi Michał Kasperczyk (KEMROC Spezialmaschinen GmbH).
Na każdej budowie mamy do czynienia z rozbiórkami. Na koparce można np. instalować frezarki do usuwania fundamentów i obiektów w sposób precyzyjny. Podwójne głowice frazujące sprawdzają się na budowie tuneli i ich renowacji. Frezarki z regulowanym skokiem stosuje się np. na obiektach zabytkowych.
Przy pracach fundamentowych stosuje się ostrza do zagłębiania i przydatna przy mieszaniu gruntu. Można wciskać elementy fundamentów bez użycia palownicy. Metody Mass Mixing służą do masowej stabilizacji gruntu tworząc cementogrunt. Napędy wiercące na koparkach mogą być wykorzystane do drobnego palowania. Przydają się wszędzie tam, gdzie mobilizacja ciężkiego sprzętu jest zbyt kosztowna. Do profilowania czy czyszczenia ścian szczelinowych służą frezarki bębnowe montowane na niewielkiej koparce.
Połączenie obydwu metod umożliwia całkowite oddzielenie frakcji stałej od wody.
Wirówki dekantacyjne:
Zaawansowane systemy oczyszczania zawiesin bentonitowych to temat wystąpienia Sebastiana Ptaka z Heads sp. z o.o.
Zawiesiny to mieszanina wody z bentonitem, czasem z dodatkiem cementu. Ich oczyszczanie prowadziliśmy na inwestycjach np. tunelowych. Zawiesina służy do przenoszenia urobku czy uzyskanie odpowiedniego tarcia. Ma kontakt z gruntem, a w zależności od wielkości frakcji stosuje się kilka metod oczyszczania.
Wykonano drenaż, by usunąć wodę.
Wały w Słubicach: montowano grodzice stalowe o długości 60 tys. m. Prace wykonywano etapami ze względu na teren Natura 2000.
Przegląd wybranych rozwiązań geoinżynieryjnych realizowanych w spółce GGT Solutions S.A. prezentuje Tomasz Mazur (GGT Solutions S.A.).
Centrum handlowe w Wieliczce. Przygotowano zbrojenie, przebudowę sieci i konstrukcji oporowej z jej zabezpieczeniem. Geologia to m.in.pyły twardoplastyczne i piaski. Wykonano ścianki szczelne, modyfikując działania w zależności od warunków gruntowych. Konstrukcje zakotwiono trwałymi kotwami gruntowymi. Prowadzono m.in. monitoring drgań i przemieszczeń.
Monitoring wciąż jest prowadzony.
Andrzej Repel i Sebastian Sobczak z firmy Aarsleff sp. z o.o pokazują zastosowanie samowiercących mikropali podczas przebudowy wiaduktu nad ulicą Grzegórzecką w Krakowie.
Andrzej Repel: w XIX w. wykonano pale drewniane (był to jeszcze most). Współcześnie przebudowę realizowano na trudnym zabudowanym terenie. Były dwie fazy: w pierwszej wykonano odwierty w starych instalacji, by wykonać mikropale docelowe.
Sebastian Sobczak: małe gabaryty fundamentów pod dużymi obciążeniami (m.in. ruch pojazdów). Prace prowadzono w trzech fazach.
Charakterystyka gruntu:
Wykonano też obciążenia próbne.
Lokalne uwarunkowanie wiążą się z geologią, warunkami wodnymi i siecią w otoczeniu. Należy zabezpieczać czas na wykonanie pomiarów i obliczeń, jednak często musimy działać w ostatniej chwili. Dokumentacje bywają niekompletne i przestarzałe. W terenie badania kalibracyjne weryfikują obliczenia. Konieczne jest prowadzenie ciągłego monitorngu.
Dzięki pomiarom zredukowano koszty, eliminując niepotrzebne elementy.
Anna Lenart (Metris) mówi o uwarunkowaniach na trasach gazociągów. Budowa gazociągu DN1000 - należało wykonać monitoring na poziomie gruntu. Wykonano badania kalibracyjne, pogrążano doświadczalnie grodzice. Wyeliminowano odsłanianie rur, wszystkie pomiary realizowano na powierzchni. Dla gazociągu DN700, obliczono bezpieczną odległość dla prac wibracyjnych (6 m) i monitorowano drgania.
Flisz karpacki to trudny grunt dla mieszania wgłębnego, do niedawna niedostępnych dla takich metod. Ale już wykonuje się mieszanie gruntu z zaczynem cementowym. Ważne jest odpowiednie dobranie poziomu i liczby zakotwienie. Bywają też trudne sytuacje prowadzące do awarii.
W gruntach piaszczystych zabezpieczenia są stosunkowo płytkie, dość łatwe do wykonania.
Piaski, gliny, namuły, torfy i iły napotkano podczas budowy przesłony przeciwfiltracyjnej. Ze względu na geologię musiała być głęboka.
Robert Sołtysik (Soley sp. z o.o) przedstawia zastosowanie technologii Trenchmixing w różnorodnych warunkach gruntowych.
Grunty piaszczyste są najlepsze dla metod wgłębnego mieszania gruntu.
Podczas jednej z inwestycji projekt "zoptymalizowano", by zaoszczędzić. Efektem były pęknięcia nawierzchni, ściany szczelinowej.
Prelekcja Piotra Rychlewskiego (Instytut Badawczy Dróg i Mostów) dotyczy zagadnienia technologicznego realizacji robót fundamentowych w zależności od różnych warunków gruntowych.
Uwarunkowania geotechniczne zawsze są lokalne. Ale musimy przyjmować bardziej ogólne założenia, bez tego trudno realizować inwestycje. Ważna jest współpraca ekspertów.
W Warszawie jest formacja geologiczna, która np. doprowadziła do wywrotki palownicy, ponieważ wykonawca nie wiedział o panujących warunkach tzw. rynny żoliborskiej. Problemy powodują formacje skalne. W stolicy warstwy iłów, glin i piasków są pozornie poziome, ale zdarzają się ukośne. W efekcie dochodziło do problemów podczas robót budowlanych.
Na budowie S7 uaktywniło się udokumentowane osuwisko po wykonaniu robót ziemnych. Doszło też do wyparcia brzegów. Efekty tych zjawisk będą znane za kilka miesięcy.
W archiwum mamy 4200 pozycji geologicznych i hydrogeologicznych. Możemy je udostępnić wykonawcom.
Na niektórych osuwiskach można prowadzić zajęcia dla studentów. Zdarza się, że właściciele nieruchomości niwelują osuwiska zasypując je. Ale zjawisko nadal występuje. Są geolodzy, którzy w ekspertyzach stwierdzają brak osuwiska, choć jest ono ewidentne.
Miasto ma monitoring wgłębne i powierzchniowe, a także system inklinometrów. Chcemy ten system rozwijać. Mamy zatwierdzony punkt monitoringu w pobliżu zbiorników wody surowej jednego z zakładów uzdatniania wody. Na już zachodzące zjawiska można reagować, ale nie podejmuje się działać, dopóki nie dojdzie do groźnego zdarzenia.
Rozpoczęła się trzecia sesja techniczna.
W pierwszym wystąpieniu zagadnieniami zadań organu ochrony środowiska z zakresu prowadzenia Rejestru terenów zagrożonych ruchami masowymi ziemi oraz terenów, na których ruchy te występują, zajmuje się Marek Czernek z Urzędu Miasta Krakowa. Referuje działania prezydenta miasta, obowiązki, uwarunkowania, problemy i codzienność.
Kraków jest zróżnicowany geologicznie. W mieście zdarzają się obrywy, zssuwy o osuwiska - są trzy takie obszary, łącznie 500 miejsc zagrożonymi. Mamy wpływ na działalność antropogeniczną. Np. w pobliżu Lasu Wolskiego podatne osuwiskowo są tereny bliżej Wisły, bardziej zerodowane. To miejsca planowanych inwestycji drogowych. Część osuwisk to efekt jeszcze działań Austriaków za czasów zaborów.
Rejestr terenów zagrożonych - każde osuwisko ma kartę rejestracyjne, dane są na aktualizowane. Działania Krakowa wpłynęły na orzecznictwo sądowe w zakresie rejestru.
Szczególnie groźne w skutkach były zdarzenia z 2010 r., kiedy doszło do osuwania z powodu powodzi.
Kraków jest w systemie SOPO. Miasto stara się wyeliminować amnezje osuwiskową, mieszkańcy często nie pamiętają o takich zdarzeniach.
Zakończyła się II sesja techniczna pierwszego dnia II Kongresu Geoinżynieria i Budownictwo Podziemne, przed nami, po przerwie obiadowej dalsza część merytoryczna wydarzenia skłądająca się z II sesji technicznej oraz panelu dyskusyjnego "WSPÓŁPRACA I DOBRA KOMUNIKACJA - SUKCESEM REALIZACJI! Jak usprawnić realizacje inwestycji stosując odpowiedni dobór technologii".
Standardowo kolumny kruszywowe w firmie Geopier zagłębiamy na 24-26 metrów, ale to oczywiście wszystko zależy od potrzeb danej inwestycji i warunków gruntowych - na pytanie z sali odpowiada Andrzej Wolski.
Na pytanie odnośnie "właściwej" żywotności, na którą powinniśmy projektować nabrzeża odpowiada Rafał Buca z Keller Polska: większość nabrzeży nie doczeka okresu nawet 60 lat żywotności, bo po 20/30 latach z konieczności będzie przeprojektowana na potrzeby większych statków.
Podsumowanie sesji II poprowadzi prof. dr hab. inż. Kazimierz Gwizdała z Politechniki Gdańskiej. Na scenie znaleźli się już wszyscy prelegenci, którzy zabierali głos w tej części kongresu - czekamy na pytania z sali i od osób uczestniczących w kongresie online.
Skoro jesteśmy w Krakowie, nie mógłbym nie opowiedzieć o rewitalizacji ulicy Krupniczej, gdzie zastane warunki geotechniczne okazały się dużo gorsze niż przewidywane a nasze georuszty umożliwiły w sposób bezpieczny i skuteczny przeprowadzić roboty budowlane - zakończył swoje wystąpienie Tomasz Kulczycki.
Stabilizacja kruszywa georusztem daje nam 3 rodzaje korzyści: korzyści finansowe, skrócenie czasu prowadzenia inwestycji i zmniejszenie emisji CO2 - zapewnia przedstawiciel firmy Tensar i przedstawia przykłady zastosowania georusztów na wymagających budowach.
Jako ostatni ekspert w tej sesji technicznej, głos zabiera Tomasz Kulczycki z Tensar Polska, który opowiada o nowych generacjach georusztów, które w zeszłym roku zdobyły prestiżową nagrodę inżynieryjną Tytan 2022.
Kolumny kruszywowe Rammed Aggregate Pier to sztandarowy produkt Geopier - są kilkukrotnie sztywniejsze od kolumn żwirowych - zapewnia mówca.
Na scenie pojawił się już przedstawiciel Geopier - Andrzej Wolski, który w krótkim wystąpieniu chce przedstawić historię marki Geopier obecnie będącej częścią firmy Tensar.
Prelegent przedstawia także stopień zaangażowania firmy Keller Polska w budowę Baltic Hub - gdzie powstaje nabrzeże, które będzie w stanie przyjmować statki o zanurzeniu 16 m: naszym zadaniem było wykonanie ściany oraz zakotwienia w postaci martwej kotwy.
Rafał Buca opowiada o doświadczeniach z budowy Mierzei Wiślanej - naszym zadaniem było zabezpieczeniem dna śluzy, zamawiający miał wybrane jakieś ścianki i kotwy ale ostatecznie poprosił nas o wykonanie uszczelnienia w technologii jet-grouting.
My projektujemy nabrzeża na bogato - na 100 lat, podczas gdy w Holandi projektują na 30, bo rozwój statków jest tak wielki, że już za 30 lat parametry obecnych nabrzeży będą niewystarczające. A my budujemy na długo a potem przebudowujemy - to warte jest przemyślenia - zauważa ekspert.
Najważniejszym parametrem nabrzeża jest głębokość - najgłębszy port w Rotterdamie posiada głębokość ponad 20 metrów - to też główny parametr nabrzeży, od którego zależy cena ich budowy. Bardzo istotne są także badania podłoża, które mają kolosalne znaczenie - im lepsze rozpoznanie geotechniczne, tym większa szansa na powodzenie i długą żywotność inwestycji - mówi przedstawiciel Keller Polska.
Kolejny wykład prowadzi Rafał Buca z firmy Keller Polska. Tematem wystąpienia jest specyfika robót oraz specjalistyczne technologie w realizacjach obiektów hydrotechnicznych.
Należy pamiętać o właściwych badaniach gruntów lokalnych, aby zapobiec w ten sposób np. problemom z pogrążalnością grodzic, bo rzeczywistość często różni się od naszych oczekiwań wobec danego terenu - przypomina Paweł Szmyt, przedstawiając case study.
Co możemy zrobić, aby żywotność konstrukcji po danym czasie była niezachwiana pomimo negatywnego wpływu czynników środowiskowych? Możemy zaplanować "naddatek", który zapewni wystarczajace parametry w trudnych warunkach gruntowych - tłumaczy specjalista, prezentując wyniki badań.
O lokalnych uwarunkowaniach i ich wpływie na dobór technologii i rozwiązań opowiada Paweł Szmyt, przedstawiciel ArcelorMittal.
Celem ArcelorMittal jest produkcja stali z materiałów przetworzonych oraz przy użyciu energii ze źródeł odnawialnych. Chcę, aby moja prezentacja była zaproszeniem Państwa do dalszej dyskusji na ten temat w kuluarach oraz przy naszym stoisku - deklaruje dyrektor stalowego giganta.
Dotychczas staraliśmy się redukować emisje gazów cieplarnianych podczas produkcji, obecnie dodajemy do tego "reuse", czyli przetwarzanie zużytego materiału, który nadaje się do ponownego użytku oraz "recycle" - to wpływa na obraz gospodarki obiegu zamkniętego, która zdaje się być przyszłością budownictwa - mówi prelegent odnosząc się do imperatywu dbania o środowisko naturalne i klimat.
Drugim prelegentem, który już rozpoczął swoje wystąpienie, jest Michał Januszewski, dyrektor wykonawczy ArcelorMittal Commercial RPS, który opowiada o geoinżynierii przyszłości.
Jaka jest więc relacja między budową geologiczną a modelem geostatystycznym? Model powinien dostarczać nam wiedzy o budowie podłoża na podstawie analizy statystycznej zbioru dostępnych danych pomiarowych, ale jakim parametrem opisać "budowę geologiczną? W jaki sposób "traktować dane "wyinterpolowane"? - podejmuje rozważania profesor.
Geostatystyka ma nam pomóc w odpowiednim ujęciu - statystycznym ujęciu wyobrażenia na temat budowy podłoża, którego nigdy w 100% nie jesteśmy w stanie poznać i nawet po wielu badaniach opieramy się na modelu o pewnym stopniu szczegółowości - tłumaczy badacz.
Rozpoczęła się II sesja techniczna, na scenie prelekcję na temat lokalnych uwarunkowań budowy geologicznej w stosunku do modeli geostatystycznych prowadzi dr hab. inż. prof. UAM Jędrzej Wierzbicki.
Dr hab. inż. prof. UAM Jędrzej Wierzbicki z Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza w Poznaniu podsumowuje sesję.
Pięć referatów można podzielić na dwie części. Pierwsza dotyczy uwarunkowania prac projektowy i badawczych, które mają dać dobre rozwiązania. Powinna obowiązywać etapowość prac, ale to niestety fikcja wynikająca z presji czasu. Inwestor powinien zdawać sobie sprawę, że projektowanie musi trwać odpowiednio długo.
Druga część dotyczyła problemów powodowanych budową geologiczną podłoża i sposobów ich rozwiązywania.
Odpowiedzi na pytania uczestników:
dr hab. inż. prof. ITB Tomasz Godlewski: czynniki z litogenezy powodują zmienność, dlatego należy racjonalnie badane.
Arkadiusz Merchel: waloryzacja, dobry TER, który pozwala na opracowanie wynagrodzeń i pewna normalizacja, to najważniejsze zalety nowej umowy na projektowanie dla GDDKiA. To kilkanaście punktów, z którymi warto się zapoznać. Musimy wypracować odpowiednie warunki zamówień (OPZ).
Inwestor otrzymuje wyniki badań, ale ich nie ujawnia. Powinien się dzielić doświadczeniami.
Tomasz Godlewski: udaje nam się podpisywać klauzule pozwalające na wykorzystanie badań dla celów naukowych. Może należy od GDDKiA wykorzystać drogę informacji publicznej. Projektanci powinni podawać parametry do danych badań, a nie zamawiać konkretną liczbę odwiertów.
Justyna Janowska: spółka korzysta z geologów własnych i zewnętrznych. Mam doświadczenia dobre i złe. Współpraca czasem zawodzi z powodu nomenklatury, co powoduje wzajemne niezrozumienie. Ważna jest komunikacja, podawanie informacji na bieżąco.
Bogdan Noga: projektanci bezpośrednio pracują z geologami. Ale presja czasu utrudnia koordynację. Ponadto w projektowaniu dochodzi do zmian po badaniach. Pracujemy nad jednym modelem geologicznym.
Kwestią wyzwania dla inżyniera związanym z wodami artezyjskimi i subartezyjskimi zajmuje się Piotr Kokotkiewicz z firmy Transprojekt Gdański sp. z o.o. w wystąpieniu online.
Wody artezyjskie i subartezyjskie utrudniają roboty. Problemem jest posadowienie obiektu. Na autostradzie A1 doszło do wypływu takich wód. Zaprojektowano pale testowe o długości 26 m pod podpory. Rozwiązanie pozwoliło zrealizować zadanie. Na A2 wystąpiły wody pod ciśnieniem, dlatego zaprojektowano głębokie pale. Wystąpił samowypływ pod jedną z podpór spowodowany niedokładnie zabezpieczonym odwiertem. Zabezpieczono otwór korkiem jet-groutingowym. Na wypadem wysączeń zaprojektowano system drenażowy - woda spływa do strumienia, ale nie uszkadza nasypu.
Inny przykład to przejście przez dolinę z intensywnymi wypływami wód pod ciśnieniem. Problem rozwiązano obniżając ciśnienie za pomocą studni i wypompowana woda. Zastosowano pale DSM połączone geomateracem. Po wyłączeniu pompowania doszło do wysięków, dlatego zastosowano dreny.
Obwodnica Koszalina: wykonawca zszedł z placu budowy po wypływie wód artezyjskim. Rozwiązaniem było podniesienie niwelety, zastosowanie podpór gruntowych i drenażu.
Rozwiązaniem jest projektowanie współbieżne, wielobranżowe, gdzie wszyscy wiedzą o zachodzących zmianach i optymalizują działania. Najpierw powinno się wykonać badania, a potem projektować, ale na to brakuje czasu.
Bogdan Noga (Multiconsult Polska sp. z o.o) informuje, jak usprawnić proces projektowania na przykładzie relacji projektant – geolog.
W przeszłości projektant, geolog i wykonawca to była jedna osoba. Budowle stoją do dzisiaj, a powstawały na gruntach nieskomplikowanych. Da się projektować bez geologa, ale będzie drogo i topornie. Cały czas doskonali się projektowanie. Geolodzy i geotechnicy potrafią zbadać grunt, do zaplanowania jego wzmocnienia. Projekt musi prowadzić do przedsięwzięć racjonalnych i ekonomicznie uzasadnione. Inwestor wyznacza zadania. Projektant aktualnie to gospodarz całego przedsięwzięcia, dobiera geologów. Ci prowadzą badania i wyniki przekazują projektantom.
Badania i procedury administracyjne trwają długo. Mamy precyzyjnie określona, jak mają być wykonane dokumentacje. Zamawiający określają wytyczne w zakresie badań geologicznych.
Geolodzy opracowują plan badań, wierceń, ale gdy projektant zmieni założenia (np. wyprostuje łuk drogi) badania stają się bezuzyteczne.
Już na etapie przetargu pojawiają się problemy z wyceną badań związanych z wierceniami. Na etapie STEŚ korzysta się z mapy ogólnej niedającej dużej dokładności. W przypadku mostu w Kurowie badania były uboższe, niż zakładają to nowe wytyczne. Wystąpiły trudności z poborem prób do badań, więc wykonano ich mniej. Grunty podzielono na cztery zespoły gruntowe. Głównie był to flisz karpacki. Niejednoznaczność parametrów utrudniały prace wykonawcy. Zaprojektowano wzmocnienie gruntu dla nasypów i dróg dojazdowych. Wzmocniono skarpy nasypów.
Obliczenia przeprowadzono na gruncie niewzmocnionym i opracowano konieczne działania, które okazały się skuteczne.
O współpracy na linii geolog-geotechnik mówi Justyna Janowska (SWECO Polska sp. z o.o.). Porusza kwestie znaczenia rozpoznania podłoża gruntowego w kontekście projektowanych rozwiązań geotechnicznych.
Ważne jest opracowanie wytycznych badań podłoża przez projektanta dla geologa. Geolog przekazuje dane projektantowi, a projektant na ich podstawie opracowuje projekt.
Dokumentacja będzie w formie elektronicznej. Projektowanie rozłożono na elementy. Badania nie będą oceniane na podstawie metrów bieżących. Pewne pozycje pozostały ryczałtowe. Profilowanie czy badania sejsmiczne będą lepiej rozliczane.
Arkadiusz Merchel, wiceprezes Związku Ogólnopolskiego Projektantów i Inżynierów, przedstawia nową umowę na projektowanie z GDDKiA.
Umowa z GDDKiA na prace projektowe powstawała kilka miesięcy. To pewien kompromis, powinna wejść w życie wkrótce. To wzorzec dla wszystkich oddziałów Dyrekcji. Wprowadzono waloryzację na poziomie 10%. Aktualnie to jedyna możliwość dla biur projektowych. Zaliczki w wysokości 10% będą obowiązkowe. Wprowadzono wynagrodzenie do 115%. Zredukowane będą kary umowne, będą dotyczyć konkretnych elementów, a nie całości zamówienie. Osiągnięcie kamienia milowego anuluje wcześniej nałożone kary. Roszczenie na podstawie zapisów FIDIC.
Przekazanie praw autorskich (licencji) nastąpi po odbiorach. Zamiany terminów umownych będą zmieniane automatycznie, jeśli do opóźnień dojdzie bez winy projektanta. Wprowadzono definicję wady istotnej i nieistotnej.
W umowie będzie stosowany katalog kosztów ogólnych. Będzie można podnosić wynagrodzenie.
Regionalizm wynika ze zmienności struktur geologicznych, które różnią się parametrami.
Dziś dąży się do optymalizacji modelowania i niezawodności. Można określić prawdopodobieństwo stanów granicznych. Dobór wartości charakterystycznej wymaga np. analizy statystycznej. Lito-genetyczne są zmienne. Różne grunty mogą mieć różne parametry.
Potrzebne jest opracowanie katalogu o wymiarze regionalnym.
Laboratoria są coraz lepiej wyposażone, by dokładniej wyznaczać parametry takie, jak naprężenie czy rozciąganie.
Jako pierwszy występuje dr hab. inż. prof. ITB Tomasz Godlewski (Zakład Konstrukcji Budowlanych, Geotechniki i Betonu - Instytut Techniki Budowlanej), który omawia wyzwania i potrzeby regionalizacji w ustalaniu parametrów geotechnicznych.
Regionalizacja wpływa na projektowanie i wykonawstwo. Wynika to ze zróżnicowania geologicznego Polski.
Poprawa jakości badań gruntu i projektowania są widoczne. Nie można patrzeć wyłącznie na liczby, np. jeśli jedna wartość jest przekroczona lokalnie, nie wpływa na warunki ogólne.
Pierwszy dzień poświęcony jest geotechnice, natomiast drugi będzie koncentrować się na budownictwie tunelowym. Podstawowym tematem są lokalne uwarunkowania inwestycji
– dobór technologii.
Rozpoczyna się II Kongres Geoinżynieria i Budownictwo Podziemne. Monika Socha-Kośmider, Wydawnictwo INŻYNIERIA, Przewodnicząca Kongresu, otwiera wydarzenie.
Foto, video, animacje 3D, VR
Twój partner w multimediach.
Sprawdź naszą ofertę!
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany. Przejdź do formularza logowania/rejestracji.