Zdaniem samorządowców (głównie z Elbląga) przekopanie Mierzei Wiślanej i utworzenie kanału żeglugowego to ogromna szansa na rozwój Warmii i Mazur. Jak wynika z analiz ekonomiczno-społecznych przeprowadzonych przez Urząd Morski w Gdyni, inwestycja ta przyczyniłaby się do rozwoju: transportu morskiego (10-krotny wzrost ładunków towarów), żeglugi pasażerskiej (5-krotny wzrost w 2040 r.), a także turystyki i gastronomii. Do 2040 r. może pojawić się 2,2 tys. nowych miejsc pracy: w sektorze transportu morskiego, logistyki, przemysłu oraz turystyki).

Inwestycja zaszkodzi środowisku

Jednak jak ocenia Urząd Morski w Gdyni, realizacja przedsięwzięcia wywrze negatywny wpływ na środowisko naturalne i obszary chronione. W prognozie oddziaływania na środowisko zawarto analizę umiejscowienia inwestycji w czterech lokalizacjach: w Skowronkach, Piaskach, Nowym Świecie czy Przebrnie. Zdaniem naukowców wszystkie cztery lokalizacje są niekorzystne (najbardziej Skowronki i Przebrno, nieco mniej w Piaskach czy Nowym Świecie).

Budowa drogi wodnej łączącej Zalew Wiślany z Zatoką Gdańską istotnie zmieni warunki przyrodnicze i krajobrazowe, a także ekosystem naszej części Zalewu Wiślanego. Zaburzona zostanie równowaga przyrodnicza i warunki: hydrologiczne rzeki Elbląg, bytowania organizmów wodnych, a także bytowania, lęgów i przelotów ptaków.Jeśli dojdzie do realizacji inwestycji, wówczas konieczne byłoby wyrównanie braków po utracie chronionych siedlisk i powiększenie obszaru chronionego.

Szacuje się, że budowa nowego kanału pochłonęłaby 600-700 mln zł.