Nad Trójmiastem przeszło wielkie oberwanie chmury. Miejscami na metr kwadratowy spadło do 50 litrów wody. Najgorsza sytuacja pogodowa była w Gdańsku i Wejherowie.

Według  informacji Gazety skarpa, która osunęła się na tory, była przez ostatnie dwa lata remontowana - przebudowywano wzmocnienia. Skarpa miała służyć jako "syfon" przeciwpowodziowy do odprowadzania wody. Cztery lata miasto zbierało pieniądze na ten remont po wielkiej powodzi w 2001 roku.