Rozpoczyna się zakrojona na skalę całego kraju naprawa wałów przeciwpowodziowych. Na ten cel zostaną wydane ogromne pieniądze, liczone w setkach mln zł. Będzie to eldorado dla wytwórców folii, bentomatu oraz przesłon cementowo-bentonitowych i inni producenci materiałów izolacyjnych, które posłużą do zabezpieczenia wałów.
Fot. inzynieria.com
W kraju znajduje się około 8,5 tys. km wałów przeciwpowodziowych. Jak podaje Puls Biznesu na podstawie słów Tadeusza Nowickiego, prezesa grupy Ergis w okresie ostatnich 10 lat sprzedane zostało tylko 300 km folii uszczelniających wały. Jednym z powodów nikłego wykorzystania tego materiału jest brak nie tylko środków finansowych, ale także świadomości i wiedzy na temat ich właściwości i możliwości w zakresie ochrony wałów. Nowicki przypomina, że w 2001 r. chcieli grupa Ergis chciała przekazać za darmo województwu małopolskiemu folię uszczelniającą, ale nadal nikt jej nie odebrał.
W Małopolsce jest około 1 tys. km wałów przeciwpowodziowych, a natychmiastowej przebudowy wymaga 50 km. Na obecną chwilę straty szacowane są na 600 mln zł, jednak kwota ta może wzrosnąć.
Na Lubelszczyźnie rozpoczęto już prace naprawcze na 10 odcinkach. Już potrzebne jest 29 mln zł, jednak do dyspozycji województwa na razie jest tylko 9 mln zł. Zakłada się, że w okresie trzech lat na naprawę wałów na długości 32 km wydane zostanie około 113 mln zł. Program naprawy wałów rozłożono na dłuższy okres czasu i ma się on zakończyć w 2017 lub 2018 r.
Straty w zakresie zniszczonych wałów przeciwpowodziowych w woj. mazowieckim szacuje się na 75 mln zł. Najpilniejsze potrzeby są w w Świniarach i Dobrzykowie, na które to naprawy potrzeba 17,6 mln zł na wyrwy. Póki co w budżecie na takie naprawy jest 14 mln zł. O pozostałe pieniadze trzeba zabiegać. Planuje się, że w okresie trzech lat na ten cel wydane zostanie 60 mln zł.
W tym rejonie najpopularniejszym sposobem naprawy wałów jest stosowanie przesłon cementowo-bentonitowe, zaś na pozostałym obszarze kraju stosuje się geomembrany lub bentomat.
Teraz od decyzji urzędników zależeć będzie to, które materiały uszczelniające okażą się najbardziej pożądane, bo to oni będą przygotowywać przetargi. Podstawową wytyczną powinny okazać się wnioski z tego, jakimi materiałami były wzmacniane wały, które wytrzymały i nie wytrzymały naporu wody podczas powodzi. Na tej podstawie okaże się, którzy wytwórcy mogą już cieszyć się na przyszłe zyski.
Foto, video, animacje 3D, VR
Twój partner w multimediach.
Sprawdź naszą ofertę!
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany. Przejdź do formularza logowania/rejestracji.